A u mnie nieoczekiwany przypływ energii, bo przez ostanie miesiące, a może lata, tak od początku pandemii, kiedy kluby fitness zostały zamknięte, a ja wypadłam z treningowego rytmu, to w czymś w rodzaju letargu tkwiłam (poza czasem wyjazdowym), coś tam robiłam, ale DUŻO mniej niż zwykle.
A po powrocie z Tatr (mega intensywne 10 dni) codziennie było 0,5h mocnego treningu + 120 h pedałowania przez ten tydzień.
W naszym lesie zimno już, ostatnie pigwy pozbierane (bardzo, bardzo mało ich było w tym roku😥), grzybów nic a nic, wieczór wcześnie się zaczyna = Shawlography by Stephen West podrosła znacząco i wreszcie chustę zaczyna przypominać..
Ajcila2106
25 października 2021, 07:28Ja to na tę pandemię zwalam co się da..;) Choć i bez niej jakoś bardzo ruchliwa nie byłam, ale jednak...Chusta przepiękna, taka jagodowo-leśna:)
beaataa
25 października 2021, 18:06Ja byłam bardzo, ale bez klubów mi nie szło i straciłam rytm:(
Ajcila2106
26 października 2021, 08:48Rozumiem...i życzę Ci powrotu do dawnego rytmu:)
zlotonaniebie
25 października 2021, 06:55Jakie piękne kolory!!! Nie to, że się cieszę, że miałaś podobnie, ale ja tez od tego covidu z formą słabo. Niech ta Twoja moc zejdzie wirtualnie trochę na mnie, bo właściwie cały październik zmarnowałam. U mnie pigwowiec obrodził, grzyby w lesie też. Mam kurki, prawdziwki, a ostatnio M przynosi gąski. Nie jakoś dużo, ale coś tam jest. Wczoraj nawet 3 malutkie kanie:)
beaataa
25 października 2021, 18:10Przesłałam Ci wirtualnie całkiem sporo mocy, ona się rozmnaża przy używaniu:). Ja dwie maleńkie kanie znalazłam i dwa maleńkie maślaki. Do moich zamrożonych kurek czas sięgnąć. W zeszłym roku mieliśmy naprawdę dużo pigwy (robię z niej nalewkę dla S.), a w tym roku garstka i już nawet w naszych warzywniaczkach jej nie ma. Jedyna nadzieja w targu.
zlotonaniebie
25 października 2021, 18:20Wiedziałam, że mi przesłałaś, bo umyłam okna w sypialni, poprałam firanki, wysprzątałam kąty pod łóżkiem, pomyłam kinkiety i żyrandol. Posegregowałam przyłóżkowe książki. Sypialnia błyszczy i to tylko dzięki Tobie!!!!!
beaataa
25 października 2021, 21:23:)
Alome
25 października 2021, 00:06Bardzo pozytywna chusta. Kolory piękne.
commo
24 października 2021, 22:58U mnie pigwy obrodziły. Tylko nie mam pomysłu co z nimi zrobić.
beaataa
25 października 2021, 18:12Ja robię nalewkę dla S.. Sama jej nie piję:)
Berchen
24 października 2021, 22:15Cudne kolory, wyglada skomplikowane.
beaataa
25 października 2021, 18:13Tak wygląda, jak wszystkie wzory Stephena Westa, ale on mistrzowsko je opisuje i super tutoriale nagrywa. No i zawsze można zapytać się innych, którzy też tą chustę robią.