Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rogale marcińskie


Były już wczoraj wszędzie dookoła, kolejny powód do objadania się i kolejna wymówka, że na diecie od jutra, no bo dziś te rogale. Ogromne, tłuste, obciekające lukrem.

Nie zjadłam żadnego(puchar).

Poniedziałek: 20 km rower

Kompleks metaboliczny w południe: 5 minut szybkiego orbitreka jako rozgrzewka +

1. Pompki na kolanach x 10,

2. Przysiad ze sztangą na barkach 23 kg x 10,

3. Wiosłowanie 18 kg x10,

4. RDL 28 kg x 10,

5. Burpees 10x, obwód powtórzony x 5 - jak trzeba]:>

Wtorek: 20 km rower + tric_brzuch w południe x2 tylko niestety:(

wieczorem w klubie: 

1. Martwy ciąg: 35kg x 15  x 3 serie - sztanga 40 niestety zajeta,

2. Przyciąganie drążka poziomo do klatki - 25 kg x 15 x 3 serie,

3. Wyciskanie sztangi na ławce skośnej: 20 kg x 10 x 3 serie,

4. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 serie

I godzina interwałów, moich ulubionych]:>, bardzo mało interwałowych, dużo ciężkich ćwiczeń ze sztangą np wiosłowanie, przysiady...

Środa: 20 kg rower = kompleks  w południe x 5

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    10 listopada 2017, 14:45

    mmm, zjadlabym takiego rogala... dobrze ze u nas nie ma :-D

    • beaataa

      beaataa

      10 listopada 2017, 20:40

      Teraz wszystko jest wszędzie:)Zamów te rogale z dostawą do domu i możesz zapoznać sąsiadów z polskimi smakami:)

    • aniaczeresnia

      aniaczeresnia

      13 listopada 2017, 12:55

      Jestes optymistka... az tak dobrze nie ma...

  • marii1955

    marii1955

    10 listopada 2017, 12:05

    Uwielbiam takie ciasta z lukrem i makiem , ale rogali tego typu jeszcze nigdy nie jadłam . A u Ciebie RUCH treningowy - dajesz czadu Beatko :))) podziwiam nieustająco :)))

  • aniapa78

    aniapa78

    10 listopada 2017, 10:37

    Właśnie wczoraj się skusiłam bo nigdy nie jadłam i żałuję. Jeszcze dziś mi ciężko na wątrobie:(

  • Milly40

    Milly40

    10 listopada 2017, 08:56

    Przepraszam, ale te rogale są po prostu wstrętne, raz jadłam i starczy.

    • beaataa

      beaataa

      10 listopada 2017, 09:25

      Ja jeszcze nie jadłam nigdy..

  • Nattiaa

    Nattiaa

    10 listopada 2017, 08:33

    Mój brat ma na imię Marcin i w pracy tez kolega Marcin, także życzę sobie powodzenia xDD

    • beaataa

      beaataa

      10 listopada 2017, 08:35

      Powodzenia::))

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    10 listopada 2017, 08:27

    Bardzo ciężko pracujesz na te swoje pięćdziesiąt parę kilogramów. Na szczęście rogal nie jest moim ulubionym wypiekiem, a już kupny to na pewno. Jak widziałam wczoraj tłok przy tych rogalach, to nie mogłam wyjść z podziwu. To chyba nie jest artykuł pierwszej potrzeby, a wyglądało jakby był.

    • beaataa

      beaataa

      10 listopada 2017, 08:35

      U mnie jeszcze kilka lat temu rogale były zupełnie niepopularne. A w tym roku handlowcy sobie nareszcie poradzili :) A co dopiero będzie jutro!!:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.