Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Nie chcę być jak ta dziewczyna
2 września 2011
Nie chce być jak ta dziewczyna ze zdjęć poniżej, ale macie rację to lenistwo doprowadza do takiego stanu. Ja przez wakacje też się zapuściłam - około Bożego Ciała było 108 kilo, a teraz mam 111,5. Co ciekawe zawsze "zapuszczam" się latem, inni chwalą się, że zrzucają kilosy latem przy upałach, a u mnie jest na odwrót łatwiej mi przytyć latem niż zimą. Czy to normalne?
witaj.Ja też tyje latem bo więcej pokus w około.Troszkę się uśmiechnęłam na widok tych zdjęć.Ja się też w ten sposób motywuję,szukam takich zdjęć w necie,po to,żeby pozostać w postanowieniu powrotu do dawnej wagi,a nie żeby tak wyglądać,dla mnie to straszny widok.Pozdrawiam i życzę powodzenia w odchudzaniu
Grazka19751
26 października 2011, 12:27
Odpowiedz co jest przyczyną twojego głodu - ale nie tego fizycznego, tego przez którego cierpi i serce i dusza. Może to będzie początkiem wszystkiego. Pozdrawiam i życzę z całego serca, aby coś "przestawiło się" w Twojej głowie. Trzymam za Ciebie kciuki! :-)
Joannnnaa
2 września 2011, 20:34
dasz radę! Ja też tak mam :P
Jankaaa
2 września 2011, 11:08
"pamiętam dużo wyrzeczeń przy odchudzaniu, a ja lubię podjeść pizzę, ciasto, dużo ziemniaków i potem znowu tyje" - to jedz kochana, jedz skoro lubisz. A tak poważni e- samo się nie schudnie, trzeba coś zmienić. Jeszcze do tego nie dojrzałaś, ale zaczynasz o tym myśleć, i to jest b. dobrze. Powoli dojrzejesz i kiedyś zaczniesz. Ale to jeszcze nie ten moment. To nie są złośliwości.
Firjal
2 września 2011, 11:08
Ja tez tak mam. Jesienią i zimą ostra dieta a jak przychodzi wiosna to stwierdzam że i tak do lata już nie zdąże i tyje :(
Wiesz, nie wazne, czy to normalne czy nie, wazne by cos z tym robic. I cieszy mnie to, ze i Ty podejmujesz walke. Zaczynalysmy z tej samej wagi przy tym samym wzroscie. Teraz musimy walczyc aby zrzucic te paskudne kg :)
KarolinaAnna1983
2 września 2011, 11:04
cos w tym jest... mi latwiej sie zmotywowac w zimie niz w lecie
iwonkafel
2 grudnia 2011, 15:52witaj.Ja też tyje latem bo więcej pokus w około.Troszkę się uśmiechnęłam na widok tych zdjęć.Ja się też w ten sposób motywuję,szukam takich zdjęć w necie,po to,żeby pozostać w postanowieniu powrotu do dawnej wagi,a nie żeby tak wyglądać,dla mnie to straszny widok.Pozdrawiam i życzę powodzenia w odchudzaniu
Grazka19751
26 października 2011, 12:27Odpowiedz co jest przyczyną twojego głodu - ale nie tego fizycznego, tego przez którego cierpi i serce i dusza. Może to będzie początkiem wszystkiego. Pozdrawiam i życzę z całego serca, aby coś "przestawiło się" w Twojej głowie. Trzymam za Ciebie kciuki! :-)
Joannnnaa
2 września 2011, 20:34dasz radę! Ja też tak mam :P
Jankaaa
2 września 2011, 11:08"pamiętam dużo wyrzeczeń przy odchudzaniu, a ja lubię podjeść pizzę, ciasto, dużo ziemniaków i potem znowu tyje" - to jedz kochana, jedz skoro lubisz. A tak poważni e- samo się nie schudnie, trzeba coś zmienić. Jeszcze do tego nie dojrzałaś, ale zaczynasz o tym myśleć, i to jest b. dobrze. Powoli dojrzejesz i kiedyś zaczniesz. Ale to jeszcze nie ten moment. To nie są złośliwości.
Firjal
2 września 2011, 11:08Ja tez tak mam. Jesienią i zimą ostra dieta a jak przychodzi wiosna to stwierdzam że i tak do lata już nie zdąże i tyje :(
emlu83
2 września 2011, 11:08Wiesz, nie wazne, czy to normalne czy nie, wazne by cos z tym robic. I cieszy mnie to, ze i Ty podejmujesz walke. Zaczynalysmy z tej samej wagi przy tym samym wzroscie. Teraz musimy walczyc aby zrzucic te paskudne kg :)
KarolinaAnna1983
2 września 2011, 11:04cos w tym jest... mi latwiej sie zmotywowac w zimie niz w lecie
Quinta
2 września 2011, 10:59tez latem tyje. obecnie waze tyle co Ty