Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WRACAM .


Do niczego nie mogę się zmotywować ;>
leńleńleńleńleńleń.


Po sniadaniu .
Grahamka+serek+wędlina+pomidorek+banan.
Ok. 400 kcal.
Mam takiego kopa, że idę coś robić. ;d
Dzień 9 przysiadów .;d
Na razie idzie wyśmienicie .;d 
Chyba dorzucę jeszcze brzuszki, ale z tym ciężej .;d
Wczoraj zakupy do szkoły zostały zrobione. ;d
Mój tata zwietrzył interes .;d Hahahahahaha .;d

No dobra .;d Mam zajebisty humor .;d

Trzymajcie się chudziny ;*
  • ibaag

    ibaag

    26 sierpnia 2013, 11:59

    Dasz radę! Czasem jak wiem, że mam poćwiczyć, to szukam najróżniejszych wymówek i usprawiedliwień aby tego nie robić. Kryje się za tym oczywiście leń. Najlepszym sposobem jest po prostu nie myśleć i to zrobić. Zawsze natychmiastowo czuje się lepiej.:) Powodzenia życzę!

  • 5Borejkowna

    5Borejkowna

    26 sierpnia 2013, 09:03

    Trzymaj się! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.