Ciąg dalszy.
Kochaniutkie, dziękuje za komentarze, nie mam weny aby odpisywać, więc postaram się tu odpisać na wszystkie.
Zupki gorący kubek skusiły mnie tylko dlatego że ogórkowa miała 69kcal, pieczarkowa 82kcal. Wiem że to samo zło, chemia i nic dobrego.
Do krakersów się przyssałam, dopiero po zjedzeniu zdałam sobię sprawę ile pożarłam. Wiem, że były gorsze od fasolki, bo to chemia i tłuszcz! Na dodatek zjedzone wieczorem! Nie polecam
Fasolkę zrobiłabym po swojemu, ale byliśmy wtedy na farmie, zajadałam się malinami, mama zrobiła ją tak jak marzyłam, nie koniecznie chciałam tego jeść.
Powiem wam, że strasznie jest, mama na początku odchudzała się ze mną, teraz już jej przeszło, więc zostałam sama. Ona robi coś co ja bym chciała zjeść, nie koniecznie mogąc.
Wiem że śniadanie nie było boskie wczoraj, ale nie miałam czasu bo zaraz jak wstałam pojechaliśmy na zakupy.
dziś były 2 jabłka, 3plasterki polędwicy z indyka.
Zaraz obiadek: Roladki z piersi z kurczaka z papryką, porą i pieczarkami, do tego surówka z kapusty, poru i jajek, pewnie dodam pomidorki i paprykę, bo mamy jej pod dostatkiem.
Popijam właśnie herbatkę czerwoną, już 2 dziś.
Zaliczyłam 350 skoków na skakance.
Macie jakieś pomysły na rozwolnienie? Przepraszam że tak brzydko, ale od wczoraj nie miałam posiedzenia w kiblu, czuję się napchana.
Waga pokazuje 82.6 ;]
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
blondyneczka.kama
24 sierpnia 2011, 08:53To "piwo" miało łącznie ok 60 kcal w porcji, którą wypiłam. Chociaż nie wiem, czy Karmi można nazwać piwem :P A kolację jem o tej porze, bo chodzę spać ok. 1 w nocy, wiec mam zachowaną zasadę 3 godziny przed snem :) Co do błonnika, to korzystam z następującej strony: http://blonnikpokarmowy.fm.interia.pl/ jest tutaj wiele produktów, tych których nie ma szukam na necie :) a obliczam na zasadzie proporcji :) fajna stronka polecam, chyba jedna z lepszych ;)
ZonaBasia
24 sierpnia 2011, 07:42hej :) 1 dzień bez kibelka to nic strasznego :) a pełna może jestes po fasolki, wkońcu wzdyma. Myslę, ze masz "zaparcie" bo mało jesz ostatanio i jelita nie pracuja tak jak dawniej, nie maja tyle tresci pokarmowej zeby je przesuwac i wydalac :) zanim zaczniesz brac jakies xenny lepiej poczekaj z 2 dni, bo to nic dobrego. buziaki
jegoslonko
23 sierpnia 2011, 21:46na mnie woda z cytryna dziala, i herbatka xenna ale to tylko w wyjatkowych okolicznoscach pijam
CzterolistnaKoniczynka
23 sierpnia 2011, 17:07pij zieloną herbatkę.. dzięki niej regularnie odwiedzam kibelek xD możesz spróbować też xenna tabletki....
blondyneczka.kama
23 sierpnia 2011, 15:00Jeśli od wczoraj się nie załatwiałaś to poczekaj jeszcze do jutra. Jak nic nie pomoże, to proponuję xenne wziąć na noc (ale nie używam, bo potem nie wiadomo, co to na drugi dzień będzie... niby po 1 tab. nie powinno być problemu), jak ja mam problemy z zaparciami używam czopki glicerynowe, pół godziny i po sprawie, a nie wpływa, to w żaden sposób na mój układ trawienny. Aby zapobiegać zaparciom proponuję przez kilka dni zwiększyć ilość błonnika :)) najlepiej tego przyswajanego z pokarmu, a nie tabletek. Mam nadziej, ze niebawem miną te problemy.
skejciara91
23 sierpnia 2011, 14:30;p jak waga pokazuje tyle to dobrze;p