Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
36 dni / 12 kg
22 kwietnia 2009
Zapracowany ostatnio jestem. Nie mam czasu. Ale fajnie bo dorwałem się w pracy do internetu, to sobie trochę popiszę.
Taak 36 dni i waga poszła 12 kg w dół. Całkiem przyzwoicie, jest się z czego cieszyć. Zmodyfikowałem trochę dietę. Dodałem więcej węglowodanów.
Jak na tak duży spadek wagi w tak krótkim czasie, czuję się rewelacyjnie. Absolutnie nie odczuwam zmęczenia, czy braku siły. Po miesiącu diety, mój żołądek skurczył się do tego stopnia, że czasem nie potrafię zjeść wszystkiego, co sobie przygotowałem. To niesamowite.
Nie mam napadów głodu, ani jazdy na słodkie. Jem co 4 godziny i fakt, już po około 3ech zaczyna mnie ssać. Ale kiedy tylko zaczne jeść, to mija i już w połowie, zaczynam mieć dość.
Dalej staram się zachowywać zasadę, połowę kalorii z białka z tym, że częściej stosuję wysokiej jakości białko serwatkowe WPI.
Dużo i często dodaję do posiłków chilli. Nie dość, że bardzo lubię to jeszcze wspomaga odchudzanie.
A oto przykładowe posiłki, jakimi racze się ostatnimi czasy:
30g WPI + 200ml mleko (180 kcal) - albo maślanka 200ml wtedy jest (160kcal)
2 wafle ryżowe (70 kcal)
razem: 230-250 kcal z czego 120 kcal z białka
125g twarogu chudego (125kcal)
100g pomidor (30kcal)
150g zielony górek (20kcal)
rosół winiary instant 200ml (10kcal)
razem: 185 kcal z czego 100 kcal z białka
Ogólnie jest dobrze i jak nic się nie zmieni to może nawet zmieszczę się w prognozie (nad paskiem wagi).
lukaszl
25 kwietnia 2009, 11:38moje zapotrzebowanie kaloryczne to 2292 a dlaczego pytasz?dobrego weekendu zycze;-)
alonny
25 kwietnia 2009, 10:39dziękuję za radę,z pewnością się przyda:* i zyczę dalszych sukcesów:)
malosolna
25 kwietnia 2009, 09:13ja tez sie dzielnie trzymam .powodzenia!!!!!!!!!!
skanisia88
25 kwietnia 2009, 08:23smacznosci kolego,milego dnia:)
skanisia88
25 kwietnia 2009, 08:13nie widzialam jak facet liczy kalorie:P ale fajnie:) chcialabym miec takieog kumpla:))
Mutya
24 kwietnia 2009, 12:45nie wiem jak Ty się tym najadasz, wolę swoje solidne posiłki i niezważanie na kalorie :D chociaż co do skuteczności mojej metody, jak narazie się wypowiadać nie będę ;) gratuluję dotychczasowych postępów (a index glikemiczny fruktozy, to 20 wiec znacznie mniej pobudza produkcję insuliny niż wafel ryżowy o IG 80 :P) pozdrawiam
shape14
24 kwietnia 2009, 10:43Zazdroszczę no niesamowite. Jestem mężczyzną, mam 30 lat a moje dobowe zapotrzebowanie energetyczne wynosi 1600 kcal. A Twoja dieta przewiduje 1700 kcal. Fajnie się masz.-nie rozumiem intencji twojego komentarza ?!
skanisia88
24 kwietnia 2009, 08:58JUZ P[YTAN BADZ SPOKOJNY ODN.MOJEJ DIETY JAK COS UWAZASZ TO SKROBNI
skanisia88
24 kwietnia 2009, 08:15myslalam ze jestes jakims znawca i mnie ocenisz co bys zmienil, no ale skoro juz tak napisales, to wiecej sie nie domagam:)
skanisia88
24 kwietnia 2009, 07:55ze tu jakis pan sie odchudza,prosze skomomentowc moj pamietnik jesli sie tak pan zna
kedziorek518wp.pl
22 kwietnia 2009, 10:41dziekuje za komentarz:) gratuluje tak dobrego wyniku w odchudzaniu sie:)podziwiam:) i mam nadzieje że też będę miała sukcesy na swoim koncie:) tak dalej, trzymam kciuki:) pozdrawiam