Nawet mam dowody (sorry za jakość, ale taki mam aparat w telefonie)
:D
Jeszcze przed wejściem na górę
A to już po wejściu na górę:
Widok z góry stoku na kawałek Kielc :D
Wieczorem dzisiaj miałam kolejny spacer, tym razem z siostrzeńcem, zrobiłam 140 przysiadów, a za chwilę jeszcze Mel B abs i pośladki. No i pewnie jakieś brzuszki jeszcze do tego :)
Menu:
śniadanie - jogurt
2 śniadanie - kawa z dwoma ciastkami
obiad - zupa szczawiowa z grzankami,
kolacja - 2 kanapki ze świeżego chleba z pomidorem
a teraz siedzę i mleko piję :)
nelly.
29 kwietnia 2013, 21:11o matko, na samą myśl wchodzenia pod taką górę nie mam siły.. :D Gratulacje! :)