Ja jednak nie potrafię żadnej diety przestrzegać. Jem to co zawsze, nieregularnie (śniadanie na obiad lub w ogóle to dla mnie norma), a najczęściej wystarcza mi na nie batonik musli czy coś w tym stylu. Jem to co reszta rodziny, bo dla jednej osoby, zwłaszcza ze siedzę długo na uczelni nie opłaca mi się gotować. Oczywiście jem dużo mniejsze porcje niż zawsze, zamiast kolacji jem owoce, a waga stoi! Pewnie zaraz powiecie, że to przez to jedzenie...
Zostają mi więc ćwiczenia. Dzisiaj tylko abs z Mel B i może kilka dodatkowych brzuszków czy przysiadów :)
bilka1993
9 kwietnia 2013, 19:14kolejna fanka Mel B, jest nas coraz wiecej!