Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Blisko, coraz bliżej...


Do osiągnięcia pierwszego celu, jakim jest 55 kg zostało mi z jednaj strony bardzo mało, bo tylko dwa kilogramy... ale oczywiście wszystkie tutaj doskonale zdajemy sobie sprawę, jak wiele wysiłku kosztuje zbicie nawet tych dwóch cyferek ;)

Niemniej jednak, jestem z siebie bardzo zadowolona. Moim marzeniem było osiągnięcie takiej wagi do stycznia, żeby na studniówce pięknie wyglądać. Teraz to już chyba tylko kataklizm mógłby spowodować, że się nie wyrobię, a poza tym nadszedł ten moment, że mogę spokojnie stanąć przed lustrem i powiedzieć, że niezła ze mnie laska. Na początku myślałam, że trzeba mieć tzw. dobre geny, żeby być zgrabnym, a okazuje się, że wystarczy ciężka praca, wyrzeczenia i każdy może osiągnąć swój cel :D

Kiedyś myślałam, że zejście poniżej 60 kg jest tylko sferą marzeń, a jeśli kiedyś mi się uda, to będzie najlepsza rzecz w moim życiu. A teraz? Jestem dumna z siebie, ale wiem, że wciąż powinnam nad sobą pracować, bo mój wygląd zależy tylko ode mnie, to ja wpływam na to, czy jestem szczupła, czy pulchna, czy mam jędrne ciało, czy cellulit. Dziewczyny, zamiast narzekać, jak bardzo źle czujecie się w swojej skórze, róbcie wszystko co w waszej mocy, żeby to zmienić! Satysfakcja, którą Wam to przyniesie jest po prostu NIEZIEMSKA i mogę śmiało stwierdzić, że odmieni to Wasze życie na lepsze i ja stanowię najlepszy tego przykład.

Do niedawna chodziłam jedynie w rozmiarze L. Najgorszą rzeczą było dla mnie kupowanie spodni, kiedy musiałam wbijać się w rozmiar 42, a i tak prawie we wszystkim wyglądałam źle. Kilka dni temu byłam na imprezie w zupełnie nowej sukience, a rozmiarze 36! Od pasa w górę jestem teraz w rozmiarówce S, od pasa w dół S/M.

Musiałam się komuś pochwalić, bo myślę, że po wielu tygodniach harówki przyszedł czas na chwilę radości (impreza). Oczywiście wiem, że to nie koniec. Dieta trwa, ciągle dużo ćwiczę i walczę z tym co mi pozostało. A potem wyprowadzenie z diety, żeby nie zepsuć tego co wypracowałam no i uważanie na to, co się je przez całe życie. Zdrowie jest tego warte! <3

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    12 września 2015, 17:06

    zmotywowalas mnie kochana ;-) gratuluje :))

  • Want.to.be.slim

    Want.to.be.slim

    12 września 2015, 15:30

    Super! Gratuluję i trzymam kciuki :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.