Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
39 tydzień ciąży
2 sierpnia 2013
Został już tylko tydzień do terminu, teoretycznie w każdej chwili może się zacząć poród. Zobaczymy co dziś powie gin. Jak na razie czuję się dobrze, nic mnie nie boli, nie mam skurczów. Mimo wczorajszego obżarstwa waga wróciła do stanu z przed tygodnia, może dlatego że jadłam dużo warzyw, owoców i wypiłam 3 litry wody i trochę innych płynów. Wczoraj odkryłam jak smakują grillowane warzywa tj: cukinia, papryka i burak. Są całkiem niezłe, wcale nie trzeba ich smażyć, zwłaszcza cukinia przypadła mi do gustu, oczywiście warzywa faszerowane mięsem są jeszcze lepsze i chyba dozwolone nawet dla karmiącej mamy. Dziś jakoś nie mam apetytu, może to przez tą pogodę, na dworze jest ponad 30 stopni, aż się boję spacerku do lekarza, jak będzie ciężko to skorzystam z taksówki. Mam nadzieję, że wszystko jest ok. i że jeszcze tydzień będę mogła spędzić w domku. Jutro poraz pierwszy spróbuję zrobić kurczaka w rękawie, chcę poćwiczyć jeszcze zanim mała przyjdzie na świat. Jeśli któraś z was wie jakie przyprawy oprócz soli i natki pietruszki można dodawać do jedzenia podczas karmienia piersią to proszę o jakąż podpowiedź. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.
monissia
2 sierpnia 2013, 17:48ech.... ta pogoda jest straszna! ale pociesz sie ze juz jestes na koncowce a przede mna jeszcze 2,5 mca! aaaaa
mikolino
2 sierpnia 2013, 12:43Powodzenia u lekarza ;-)