Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
68,1
19 listopada 2011
W tym tygodniu z ćwiczeniami i dieta nie było najlepiej. Coś nie mogę się zmusić do dietkowania i wcinam dosłownie co popadnie, głównie kanapki z automatu. Trzeba z tym skończyć. Jeśli chodzi o ćwiczenia to powoli wracam do formy, tylko ten tydzień jest trochę zakręcony. W poniedziałek był technik z TP, musiałam po pracy szybko wracać do domu. Stwierdził że router jest zepsuty. Na szczęście po skonfigurowaniu we wtorek znów jestem online, hura :). We wtorek byłam na rowerkach i stepie, było ciężko. W czwartek przyszła pralka, jak cudownie jest zrobić pranie:). Okazało się niestety, że pralka lekko podcieka i trzeba będzie czekać aż naprawią:(. Dziś postaram się nadrobić ćwiczenia i dietkę. Poza tym zamierzam wziąć udział w tzw. spotkaniach przy planszy (czyt. granie w gry planszowe z mi podobnymi wariatami). Udało mi się też zabezpieczyć internet i teraz śmiga naprawdę dobrze. Ostatnio chyba ktoś korzystał z moje sieci, bo net był strasznie wolny. Zapowiada się fajny dzień:)
lesnicza
19 listopada 2011, 16:00też chyba mi ktoś kradnie... jak to zrobiłaś?