Hej Vitalijki
Poniedzialek pisze dopiero teraz bo w pracy zapierdziel, ale dobrze czas dzieki temu szybciutko ucieka. Wczoraj bylam w ubikacji o 5 rano a pozniej dopiero o 15 ... w dodatku bolal mnie brzuch po tych tabletkach na odwodnienie takze przestalam brac bo i tak nie pomagaly i dzisiaj czuje sie lepiej. Duzo wczoraj myslalam a na koniec wraz z A przeprowadzilismy powazna rozmowe pijac Coste i ogladajac fajerwerki z okazji swieta w UK. Nie jestem ostatio szczesliwa wcale , ale to wcale a wszystko przez te wage tak naprawde przez caly zeszly rok nie plakalam tyle co przez ostatnie 2 miesiace ... mam dosc! Nie potrafie sie niczym cieszyc nawet wyjazd na Teneryfe mnie nie cieszy bo mysle tylko o tym ze przeciez nie schudlam ! A powiedzial ze zniknal moj zar w oczach ze widac w nim wiecznie smutek i ma racje wiecie ... tak sobie wczoraj myslalam ze tak naprawde ja akceptuje siebie ze rozmiar M ( 10-12 ) nie jest zly !Tyle juz osiagnelam ! Kiedys przeciez dobilam juz 100kg !!!
Ludzie maja problemy PRAWDZIWE nawet wczorajsza strzelanina w USA w kosciele niwinni ludzie stracili zycie Mysle ze chetnie by sie ze mna zamienili na moj ''problem''...
Takze u mnie zmiana frontu kochane od dzisiaj walcze o utzymanie wago bo to mi wychodzi 77-78kg teraz waga wysoka (79.4) co nie znaczy ze sie poddaje nie nadal bede cwiczyla i patrzyla na to co jem , ale nie bede juz patrzyla na spadki bo poprostu w zimie mi nigdy nie szlo i czas sie z tym pogodzic. W tym momencie wstajac dzisiaj rano przed zwazeniem sie powiedzilam sobie jestes super ! Bede tak robila codziennie ;)
Zrobilam sobie tez 3 challenge:
1. 100 km power walk w listopadzie (35km juz jest )
2. 7 dni bez slodyczy i fast food.
3. Minimum 3 treningi w tygodniu w miesiacu listopad.pierwszy tydzien bylo 4 treniningi :)
Slodyczy jem malo ale zrobilam sobie takie wyzwanie zebym nawet jednego cukierka nie wziala tak samo z fast food zazwyczaj 1 dzien wolnego mam cheat meal wlasnie w fast food tym razem nie !:) Moj A czesto je tez fast food po pracy ja nie biore ale sie zdarzy ze 2-3 frytki wezme teraz NIE
Takie mialam dzisiaj pierwsze sniadanie( 05.45) 3 lyzki jogurtu naturalnego ALPRO ze swiezymi malinami i borowkami + skinny vanilla latte.
Na drugiej przerwie ( 09.45 ) byl banan, pomarancz i baton sniadaniowy zbozowy.
Obiad dzisiaj vegetariansk bez miesny. Zapiekane warzywa plus marchewka i zielone szparagi.
Snak: Banan i pomarncz
Kolacja: ( nie wiem )
Zapomnialam wam wkleisc zdjec moich dzieci zrobilam fotki w piatek Max i Mila ;
Takze kochane trzymajcie za mnie kciuki abym utrzymala wage Akceptuje siebie i to najwazniejsze juz nie mowiac o fakcie ze moj A mowi ze jestem idealem dla niego a wczoraj byli jeszcze goscie wdomu ( nie zjadlam ciastek lezacych na stole ) u A i powiedzieli ze naprawde super wygladam. Takze kochane cwicze jem i walcze nie o kilogramy a o odzyskanie mojegu blysku w oczach :)
Sciskam :*:*
S.
theSnorkMaiden
8 listopada 2017, 06:54Wazne jest wsparcie,ktore masz. Ja w sobie tez zauwazylam negatywne cechy teraz. Brak radosci, wkurwienie-niewygladam tak jak chcialam wygladac przy danej wadze. Wszysy w kolo mowia zr wygladam swietnie a ja dalej swoje. Mam dosyc tego. Docen siebie, swoja wartosc i czerp z energii jaką daje Ci Andre. Moj ostatnio powiedzial "wolalem cie jak bylas gruba bo bylas milsza"
Barbie_girl
8 listopada 2017, 09:49to Ci Twoj powiedzial chociaz moj Andre tez mysle wolal jak mialam wiecej kilogramow bo wtedy beztrosko cieszylam sie zyciem :) Narazie sie ciszy ze od 3 dni nie wpominam wago ani kalori ;):) hihi milego dnia
KochamBrodacza
7 listopada 2017, 18:46Masz rację nie wolno zapędzać się w chore koło odchudzania, czasem trzeba wyluzować. I kochać siebie! Dać sobie czas na wszystko. A może właśnie wtedy coś się ruszy. :) Najważniejsze że masz wsparcie. :) Słodkie te Twoje dzieci! :)
Barbie_girl
7 listopada 2017, 20:34kochane najkochansze dzieci :) dziekuje ;*
anastazja2812
7 listopada 2017, 12:20Super, że podjęłaś taką decyzję. Wyglądasz naprawdę ślicznie, na każdym zdjęciu sylwetki widać świetną figurę i jesteś bardzo kobieca. Nie warto się tak szarpać o kilka kilogramów, a akceptacja siebie jest kluczowa żeby nie popaść w paranoje czy chorobę. Trzymaj się ciepło!
Barbie_girl
7 listopada 2017, 12:38DOkladnie dziekuej Ci bardzo :):) Mysle ze tak naprawde szczerze akceptuje siebie wiadomo jak by mi sie udalo zejsc do tych 70kg to bylabym wniebowzieta ale to nie moze byc moim zyciowym priorytetem , i nie moze waga dyktowac mi czy dzisiaj bede miala dobry dzien bo schudlam czy zly bo cos przybralo zaczelam popadac w jakies dziwne kolo naszczescie juz mysle z niego wyszlam ;)
kasiulec28
7 listopada 2017, 11:14Na moje oko wyglądasz świetnie mimo tych kg :) Fakt, że to parcie na szczupła sylwetkę dobija wszędzie. Ja odchudzając się niby jem wszystko ale i tak mam poczucie, że coś tam muszę sobie wiecznie odmawiać czegoś a i tak efektów nie ma lub na odwrót niestety. Musiałabym zrec trawę...... Będzie dobrze!!! A ma rację, najważniejsze, że dla niego jesteś ideałem. A waga wredna świnia nie może nami rządzić!!!
Barbie_girl
7 listopada 2017, 12:36Dziekuje Ci bardzo szczerze powiem Ci ze chyba naprawde czuje sie w swoim ciele dobrze ;) Mopze to przez wzglad na wlasnie akceptacje partnera i mojego otoczenia, ogolnie ja nie bylam nigdy fanem bardzo chudych dziewczyn bardzo grubych tez nie :D takze powiem Ci fajnie by bylo zeby chociaz do tych 70kg zejsc i mysle wtedy czulabym sie najlepiej , ale na wszystko przyjdzie czas ;) robie swoje i bedzie kiedys ok ;):) Milego dnia
kasiulec28
7 listopada 2017, 13:52Może jednak tak ma być jak jest? Najważniejsze, że zdrowo i sportowo :) Ja widzę, że niestety około 30tki ciężko się chudnie... Widzę różnice, bo mając 22lata schudłam 14kg w ciągu chyba 8miesiecy i byłam już po pierwszej ciąży a robiłam to samo co teraz od stycznia do końca czerwca z tą różnicą, że teraz jestem po drugiej ciąży i doszła lekka niedoczynność tarczycy a z ledwoscia zrzuciłam przez ten czas tylko 7kg jakoś. Też marnie się z tym czuje bo chciałam do tych 65kg dobić a tu z 68,5 się 70kg zrobiło... :/ może jesień jest dla tarczycy gorszym okresem i dlatego to wszystko? Wyniki mam dobre... A wiecznie tylko zaciskac pasa też nie można bo deprecha murowana a i cała radość życia psu w tylek idzie... :(
Barbie_girl
7 listopada 2017, 18:33wiesz kochana sama zreszta bpewnie zauwazylas ze kurcze wszystkim nam idzie mega ciezko teraz taka pora :( bedzie lepiej !!:) buziaki ;*
reghina
7 listopada 2017, 10:13Jakie cuda te Twoje dzieciaki <3 A z tym zatracaniem to niestety Cię rozumiem, często nie wiemy kiedy odpuścić, albo cieszyć się drobnymi rzeczami, a nie przejmować liczbami.. Utrzymywanie wagi też jest trudne, także trzymam kciuki! Na wiosnę zadziałasz z podwójną siłą :)
Barbie_girl
7 listopada 2017, 12:33cudne najkochansze !!:):* dokaldnie na wiosne jak wystartuje z waga 77 to juz ladnie zejde do tych 65kg no moze 70 bo w umie mysle przy 70 w moim przypadku juz bedzie dobrze ;) za chuda nie chce byc ;)
NaDukanie
7 listopada 2017, 09:11Bardzo dobra taktyka. Po co się tak męczyć. Spokojnie sobie robić co należy i trzymać wagę :) będzie pięknie. Powodzenia
Barbie_girl
7 listopada 2017, 12:30dokaldnie ;):):) powiem Ci idzie mi lepiej jak sie jednak nie stresuje ;) Akceptacja samej siebie to jednak duzo wiem ze w glowie musze sobie jeszcze duzo poprzestawiac ale wszystko z czasem :) buzikai
Nattiaa
7 listopada 2017, 07:22no wyobraź sobie że właśnie szykuję wpis o tej francy- wadze :D:D super podejście naprawdę widać zmianę i wyglądasz super!!! bądźcie szczęśliwi
Barbie_girl
7 listopada 2017, 12:22dziekuje ;) powiem Ci tak sobie wmoilam ze normalnie cala radosc zycia mi wrocila ! Waga sie nie przejmuje ;):):) Milego dnia ;*
wPatka
7 listopada 2017, 00:04:D Kochana :) Trzymaj się cieplutko :) Hmm przemyślenia cenne :) I trzeba się cieszyć życiem :) Spędzacie tyle czasu z A, basen, spacery itd. I to jest super :D, a nie spadki wagi (one mogą być, ale nie są konieczne). Pieski śliczne :D Trzymam kciuki :D I Powodzenia w wyzwaniu bez słodyczy i fast food :P :*
Barbie_girl
7 listopada 2017, 12:19Dziekuje ;):):* ze slodyczami nie bedzxie problemu raczej gorzej z fast food jak gdzies pojdziemy i bede glodna ale dam rade !:) buziaki
Orzeszek1984
6 listopada 2017, 23:36:*sluchaj go bo ma racje i dobrze myslisz teraz.sport i racjonalna dieta bez podjadania i probowania. Ja widze po sobie jak mnie gubia slodycze i alkohol wiec wole sobie czasami zakazac calkowicie i wtedy wage latwo utrzymac. Duzo usmiechu Ci zycze
Barbie_girl
7 listopada 2017, 12:18ja z alkocholem nie mam problemu moge rok nie pic :D slodycze tez ok :) kiedtsa nie moglam paru godzin bez slodkiego wytrzymac ;/ dziekuej dzisiaj usmiechu jest mnostwo :):)
kika_kudzika
6 listopada 2017, 21:19Glowa do gory. Twoj A to bardzo madry facet. Sluchaj tego co mowi, przestan sie tak przejmowac. I odzyskaj radosc w oczach. Dla niego. Bo warto
Barbie_girl
6 listopada 2017, 21:21dokladnie juz dzisiaj z reka na sercu caly dzien sie usmiechalam ( nie wymuszone ) mimo podwyzszonej wagi ;) zwiazek jest dla mnie najwazniejszy bo jest cudowny takze trzeba o niego dbac:) buziaki
Moniczka2209
6 listopada 2017, 20:17wiesz cos tak czytam Twoje menu, nie jestem ekspertem , ale wydaje mi sie ze malo jesz.. i wiem z doswiadczenia swojego wiem , ze nie zawsze jak sie je malo to szybko kg beda leciały ;/ ja malo jadlam a waga w gore... dopiero jak zaczelam jesc pelnowartosciowe posilki , a nie np. owoce w ramach posilku kg zaczely spadac... a swoja droga to waga to nie wszystko, mięśnie tez swoje ważą :D pozdrowienia
Barbie_girl
6 listopada 2017, 21:12kochana bo ja nie podaje czesto calego menu ja naprawde jem sporo jak cwicze to ponad 2000 tak jak mi FitBit wylicza ... na jutro na sniadanie bede miala salatke z jajkiem i pomidorkami :) ale za to do obiadu arbuz bedzie na deser hihi ;) dzieki pozdrowienia :)
cyganeczka01
6 listopada 2017, 19:42różnica ogromna.:) 100 wyobrażam jak się musiałaś wtedy czuć.
Barbie_girl
6 listopada 2017, 21:09dziekuje :) no przy 100 to szyji nie bylo widac nawet masakra jak ja sie wtedy tak zapuscilam ;/ rozumiem kobiety po ciazach chorobach ale ja zdrowa dziewczyna mloda masakra !!dobrze ze pozbylam sie tego !:)
annna1978
6 listopada 2017, 19:30Kciuki zaciśnięte:)
Barbie_girl
6 listopada 2017, 21:06mocno mocno prosze ;):):):)
be.fit.2015
6 listopada 2017, 19:02czasem potrzebna jest przerwa :) ale ty i tak super wyglądasz, spokojnie można dać ci "6" z przodu. masz super wytrenowane ciało, a trzeba pamiętać, że mięśnie też ważą :) słodkie psinki :) trzymam moooooocno kciuki za utrzymanie wagi!!!!
Barbie_girl
6 listopada 2017, 21:04dokladnie przerwa od patrzenia na wage ale nie od diety :D dziekuje Ci baaardzo kochana za slowa wsparcia i otuchy !:) Ja nie wiem co ja bym bez was zrobila !:) moje kochane psiaczki moje szczescie kochane bym tylko tulila ;):):):) Dzieki trzymaj dziekuje :*
Serenely
6 listopada 2017, 18:57Nareszcie!!! Masz normalnego chłopaka, a anioła byś zameczyla tym ciągłym ważeniem, porównywaniem itp. Wiec chyba lepiej mieć przy sobie kogoś kto Cię akceptuje taka, jaka jestes niż w samotności świętować -20 kg ;-)
Barbie_girl
6 listopada 2017, 21:03Dokladnie masz racje !!!!:) Dziekuej ! ;*
roogirl
6 listopada 2017, 18:36Nie wierzę w to, że jesteś smutna i nie masz żaru... w ogóle tego nie widać. Wydajesz się raczej pozytywną osobą. Jeśli nawet masz jakiś kryzys to jest to chwilowe - taka jest moja interpretacja. Bardzo dużo osiągnęłaś... świetna zmiana. Nie stresuj się, nie analizuj, bo to rzeczywiście utrudnia sprawę. Jak przestaniesz się zadręczać, czymś zajmiesz to i waga będzie sobie powoli spadać. Pzdr.
Barbie_girl
6 listopada 2017, 21:02wiesz czasem za duzo od siebie wymagam ostatnio bylam zla na siebie ze od rana nie zrobilam treningu tylko wieczorem i przez to bylam taka zla ze fukoalam na mojego A bez powody nie wiem czy to hormony szaleja na pare dni przed @ czy juz jestem tak sfiksowana ;/ ja walsnie uwielbiam byc pozytywna, uwielbiam doceniac to co mam i dlatego tak sie wkurzam na siebie jezeli mam dola i placze ... wiesz dzisiaj juz wrzucialm na luz i chyba waga delikatnie spadla hahaha dziekuje za slowa wsparcia buziaki :*
Furia18
6 listopada 2017, 16:25Ty strasznie dużo ćwiczysz wiesz? Nie analizuję Twoich wpisów, ale tak mi się rzuciło w oczy już jakiś czas temu rano wstajesz żeby poćwiczyć, w nocy budzisz się bo Cię brzuch boli bo jesteś tak głodna i pijesz wodę Wrzuć na luz, ustal sobie ilość posiłków na dzień, ćwicz 3-4 w tygodniu a może coś zrzucisz tak czy siak.
Barbie_girl
6 listopada 2017, 20:57wiesz ostatnio wrocilam do cwiczen i faktycznie nastawiam budzik bo tylko rano moge pocwiczyc pozniej pokoj zajety w ktoym tak naprawde jest miejsce ... dokladnie jak mowisz wrzucam na luz kotroluje co jem cwicze ale tez bez przesady jak teraz bede robila po 12 godzin plus dojazd to bede czas poswiecala na regeneracje i sen a nie na cwiczenia i moze wkoncu zaczna kiedys spadac te kilogramy a jak nie to nie ale wiem ze dzialam chociaz nie bedzie wiecej dolowania sie a jak mnie najdzie to przeczytam sobie ten wpis ;) Dziekuje Ci ;*
Furia18
6 listopada 2017, 23:28Tyle nadgodzin teraz będziesz miała w pracy czy na taki system przechodzisz? No wiem jak to jest jak się nie ma miejsca na ćwiczenia, przerabiałam to przez pare lat życia. Cóż powodzenia życzę i nie daj się zwariować :)
CalNYC
6 listopada 2017, 16:19Mysle ze stres trzyma kilogramy. To zalezy od organizmu - ale czasami jest tak ze nasze cialo w sytuacjach stresowych traci lub trzyma mase. Sprobuj zrelaksowac sie. Na kilka dni odpusc sobie wazenie ale rob swoje - cwicz trzymaj diete. Po zdjeciach widac duza zmiane. Masz super power i chec do cwiczen i duzo pozytywnej energii, sliczna twarz- reszte wypraacujesz tylk nie stresuj sie az tak bardzo . Uwierz mi masz wspanialego faceta. Glowa do gory!!! SCISKAM!!!!
Barbie_girl
6 listopada 2017, 20:55Dziekuje Ci baaardzo za wsparcie ;):):):) wiesz dopadla mnie chyba glupia faza i za duzo lasek na instagramie sie naogladalam jak jakas nastolatka glupia ;/ pracuje nad soba pracuje :) Cwicze bo fajnie sie po tym czuje jem zdroow bo brzuch wtedy nie boli i cera fajniejsza i tego bede sie trzymala a jezeli kiedys tam przyjdzie przy tym spadek kilogramow to suuuper ;):):) buzikai i jeszcze raz dziekuje !:!)
CalNYC
6 listopada 2017, 21:15Nie zniechecaj sie! Ja nie moglam sie ruszac przez 3 lata. Mialam 4 operacje stop. To jak skapcialam i obsiadla mi sylwetka strasznie mnie dolowalo. Marzylam o tym zeby sie ruszac. Odkad cwicze intensywnie buzia mi sie zmienila, cera jest zdrowa, czuje ze rozsadza mnie energia bo cwiczenia daja duzo radosci jezeli robi sie je z checia. Jestes bardzo energiczna i masz osobowosc- nie pozwol sie dolowac kilogramom. Przeanalizuj diete jeszcze raz moze jest cos co stopuje spadek. U mnie to byly yougurty slodzone i sok- odkad je odstawilam waga poszla do dolu. Pozdrawiam
aniloratka
6 listopada 2017, 16:00Tak bardzo Cie rozumiem. Mialam to samo, straszny dolek, placz i zgrzytanie zebow. Ostatnio jest lepiej, pewnie jak dostane okres to bede inaczej mowic haha ale zaczelam sie cieszyc. Tak po prostu, bo kurde prawie cale zycie z nadwaga i jakos sie tym nie przejmowalam, a kiedy przeszlam na diete i zdrowe odzywianie nagle jestem sloniem i nie moge na siebie patrzec, no cos jest nie halo. Btw, nie jesz za duzo owocow? wiem jak to brzmi, ale moze na przekaske wez sobie serek wiejski, orzechy lub peanut butter... jeden max 2 owoce dziennie starcza ;)
Barbie_girl
6 listopada 2017, 18:36wlasniwe wogole nie jadlam kochana teraz zaczelam dopiero bo normalnie u mnie byloi ich 0 .... serek wiejski juz mi sie zygac nim chce bo ile mozna :D a orzechy mnega kaloryczne male pudeleczko z tesco 400kcl i wcale nie sa az tak dobre jak jest powszechnie uwazane ;) takze teraz dodalam owoce zeby bylo lzej po 16 zero owocow ;)
aniloratka
7 listopada 2017, 10:05haha jako, ze kcal juz obsesyjnie nie licze wole zjesc garsc orzechow nic owoc po ktorym bede zaraz glodna :-) ale zjedz sobie orzeszki raz na jakis czas, takie dobre nie jakies nerkowce ;P i nie wiedzialam, ze sie serkiem przejadlas, ja aktualnie mam faze na fete. byla promocja w tesco i mam jej cala lodowke ;D
Anika2101
6 listopada 2017, 15:31Dobre podejście, wiesz że stres nawet z tak banalnych powodów jak brak spadków wagowych ma wpływ na jej zatrzymanie. Zobacz ile już osiągnęłaś jesteś śliczną dziewczyną. Zrelaxuj się a wszystko powoli wróci do normy. Buziaki x
Barbie_girl
6 listopada 2017, 18:21dokladnie a dotego dochodzi stres w pracy, stres czy odlozywmy wystarczajaco pieniedzy, stres z prezentami na Swieta komu co itd. Dziekuje za cale wsparcie xxx
Anika2101
6 listopada 2017, 19:02Wspieramy się wzajemnie. Ja też Ci serdecznie dziękuję za miłe słowa oraz wsparcie, nie raz mnie pocieszałaś, pamiętasz. Ja wierzę, że kiedyś nam się uda. Buźka xx