Dzisiejszy dzień zaczęłam od pysznego omletu (z dwóch białek, żółtka, świeżego szpinaku i plastra sera żółtego, usmażonego na 10 gramach masła) oraz kawy z mlekiem. Pogoda jest przepiękna, słoneczko świeci, a pozytywnej energii mam od groma!
Mam nadzieję, że dobre chęci nie opuszczą mnie do samego wieczora, gdyż o 18:00 wybieram się na fitness, a konkretnie zajęcia Race Walking, które serdecznie wszystkim polecam!
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w gubieniu kilogramów!
kawa.z.mlekiem
30 maja 2016, 14:34Pysznie tu u Ciebie :)
angelisia69
30 maja 2016, 13:59swietne sniadanko,uwielbiam omlety ale glownie na slodko.U mnie jest straszna duchota,pragne deszczu i ochlodzenia :/ Pozdrawiam
barbaross
30 maja 2016, 17:13co do pogody - zmieniłam zdanie, rano było jeszcze znośnie, teraz dramat :/
otra.vez
30 maja 2016, 10:51Ja dzisiaj omlet, ale na słodko, mniam :) powodzenia!
barbaross
30 maja 2016, 10:54Omletem tak się zajarałam, że chyba zjem dzisiaj jeszcze jeden, tym razem również na słodko! :D