Dzisiaj zaczynam. Pierwszy dzień diety za mną. Na razie nie jest źle- jest godzina 20 a ja nie czuję się głodna choć odtatni posiłek jadłam 3 godz. temu.
Teraz jeszcze ćwiczenia przede mną. Odwlekałam je cały dzień - ale teraz już nie mam wyjścia- nie chcę wyjść na mięczaka więc do dzieła.
Na prawdę wierzę w sukces.