Dzisiaj sniadanie o 5 rano,jako ze spac nie moglam (dla organizmu to jakis szok musi byc)
Zjadlam :
pol bulki z plastrami ogorka ,ciut majonezu light ok 160 ?
kawa mala z miodem i mlekiem 50 kcal
pol kubka wody z kiszonek ? nie wiem czy to wogole ma kcal
pol jajka 50 kcal
sok malinowy z woda 30 kcal
troszke lecza bez miesa ,moze 70 kcal= 360
jak na tak wczesna pore to poszlam,ale moze i lepiej,bo nie chce m isie latac co pol godz do kuchni i podjadac jak to mam w zwyczaju.
Nie wazylam sie dzisiaj nawet, nie bylo sensu.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Inia1984
30 stycznia 2010, 21:43hej:) dzieki za mily wpis. zzo to super sprawa w czasie porodu:) na mnie zadzialal super. samo wskrzykniecie nie boli bardziej niz zwykly zastrzyk. potem czulam jakby chlod w tym miejscu. jedynie co mi przeszkadzalo to to, ze nie moglam sie ruszyc w czasie wklucia a nastepny skurcz nadchodzil. potem juz super. z efektow ubocznych poki co to mam lekko znieczulony bark... lekarz mowi, ze przejdzie niedlugo. pozdrawiam:)