Slysze takie wewnetrzne glosy : jeden z zoładka ktory mowi zjedz pringelsy ,orzeszki cos slodkiego ,a drugi ze swiadomosci mowiacy odchudzaj sie !
Stras\znie ejstem rozdygotona dzisiaj.Wszedzie widze jedzenie i ciagle o nim mysle.
Nie moge sie teraz poddac wiem to,ale zaczynam robic male odstepstwa.
Ciezko jest wytrzymac .....i nie chodzi o glod,bo juz zaladek sie skurczyl tylko nadal odczuwam chetki na cos.Glownie chipsy i fastodody.Oraz slodkie wiadomo...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
BACZEK333
7 maja 2009, 16:27Ale to nie wynika z braku zajec.Studiuje dwa kierunki, prowadze dom , takze jest co robic.Mimo to co chwile mysle o jedzeniu.Najgorzej jest na zakupach.
moniaf15
7 maja 2009, 16:20no to nieciekawie... ja to własciwie czipsów i tak nie jadam, ze słodyczami cięzko ale jak już przestane to jakoś idzie :O) może zajmij się czymś... choćby jakieś krzyżówki, sudoku, zeby nie mysłeć... trzymaj się dzielnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
bluebutterfly6
7 maja 2009, 15:26co odciągnie myśli o jedzeniu :)