Dobra,dzisiaj ten pierdolony wyjazd.Zla jestem ,a nie szczesliwa.
Dlaczego ?ano bo nie mam kasy,i dwa razu mu to mowilam,ze nie powinnam jechac z trego powodu.
A on ciagle mnie namawial.
Od rodzicow nie dostane bo juz pozyczylam na sukienke i buty bo daniel mnie na wesele zaprosil jako osobe towarzyszaca ;(
No kurwa,kurwa kurwa,nie wiem co robic dziewczyny,.
Jak nie pojade to bede w domu siedziec,plakac i rozmyslac czy kogos nie poznal.
Jak pojade to wydam znowu kase ktorej nie mam :(
on nie ma takich manier zeby dziewczynie kupic loda czy wyjscie gdziekolwiek,wiec sytuacja jest dosyc problematyczna.Wogole to mialobyc tylko 3 dni u jego cioci,a wychodzi tydzien z wizyta nad morze,rozumiecie,gofry,smazalnie, do tego quaparki i zakupy ,bo pogody ma nie byc.
Chuj mnie strzela,smutno mi i plakac sie chce z tej bezsilnosci.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ChceBycZnowSzczupla
29 lipca 2010, 11:42i jak tam Kochana? zyjesz? pojechałaś? zostałaś? powiedziałaś mu to , że oczekujesz, żeby Cie gdzieś zaprosił?
misssy
26 lipca 2010, 07:49To powiedz mu to i koniec.
panacottaa
24 lipca 2010, 15:56wybacz za te ilosci wpisow:D cos vitalia szaleje:) usun sobie:) pozdrawiam goraco!!!:)
panacottaa
24 lipca 2010, 15:55zaskoczylas mnie..:) nie wiem moze ja jestem dziwna ale ja oczekuje, ze moj facet bedzie na mnie troche wydawac. nie mowie jakies super prezenty itp, ale obiad, wyjscie, basen....czasami postawi. dziwie sie temu Twojemu..tymbardziej ze mowisz mu wprost, ze nie masz kasy! a on mimo to ciagnie Cie w swoje strony??? i to jeszcze nie proponuje ze pomoze ci jakos finansowo?? wiesz co, ja bym sie sto razy zastanowila, zanim bym sie jeszcze spotkala z takim "dzentelmenem" :P czy on w ogole mysli w jakiej sytuacji jetses? mi sie zdaje ze on wylacznie o sobie mysli....nie mysl o tym, ze moze sobie on kogos znalezc, tylko mysl czy w ogole z nim jechac, jak taki jest. poza tym, chyba kiepsko z Twoim zaufaniem ? skoro mowisz ze niby jestescie razem ale moze wkazdej chwili kogos innego miec? hm... ja tam Ci zycze jak najlepiej, dlatego zastanow sie.
panacottaa
24 lipca 2010, 15:55zaskoczylas mnie..:) nie wiem moze ja jestem dziwna ale ja oczekuje, ze moj facet bedzie na mnie troche wydawac. nie mowie jakies super prezenty itp, ale obiad, wyjscie, basen....czasami postawi. dziwie sie temu Twojemu..tymbardziej ze mowisz mu wprost, ze nie masz kasy! a on mimo to ciagnie Cie w swoje strony??? i to jeszcze nie proponuje ze pomoze ci jakos finansowo?? wiesz co, ja bym sie sto razy zastanowila, zanim bym sie jeszcze spotkala z takim "dzentelmenem" :P czy on w ogole mysli w jakiej sytuacji jetses? mi sie zdaje ze on wylacznie o sobie mysli....nie mysl o tym, ze moze sobie on kogos znalezc, tylko mysl czy w ogole z nim jechac, jak taki jest. poza tym, chyba kiepsko z Twoim zaufaniem ? skoro mowisz ze niby jestescie razem ale moze wkazdej chwili kogos innego miec? hm... ja tam Ci zycze jak najlepiej, dlatego zastanow sie.
panacottaa
24 lipca 2010, 15:54zaskoczylas mnie..:) nie wiem moze ja jestem dziwna ale ja oczekuje, ze moj facet bedzie na mnie troche wydawac. nie mowie jakies super prezenty itp, ale obiad, wyjscie, basen....czasami postawi. dziwie sie temu Twojemu..tymbardziej ze mowisz mu wprost, ze nie masz kasy! a on mimo to ciagnie Cie w swoje strony??? i to jeszcze nie proponuje ze pomoze ci jakos finansowo?? wiesz co, ja bym sie sto razy zastanowila, zanim bym sie jeszcze spotkala z takim "dzentelmenem" :P czy on w ogole mysli w jakiej sytuacji jetses? mi sie zdaje ze on wylacznie o sobie mysli....nie mysl o tym, ze moze sobie on kogos znalezc, tylko mysl czy w ogole z nim jechac, jak taki jest. poza tym, chyba kiepsko z Twoim zaufaniem ? skoro mowisz ze niby jestescie razem ale moze wkazdej chwili kogos innego miec? hm... ja tam Ci zycze jak najlepiej, dlatego zastanow sie.
TeQueL
24 lipca 2010, 15:35ale Pierdykany Gentleman z niego :/
TeQueL
24 lipca 2010, 15:35ale Pierdykany Gentleman z niego :/
poziomkowa1986
24 lipca 2010, 11:41Dość niefajna sytuacja, skoro wie, że nie masz kasy to nie powiien dawać Ci się tym przejmować ;/
Julianna27l
24 lipca 2010, 10:38jaka sytuacje masz..ze kasę wydałaś na kreacje na wesele i nie masz! to żaden wstyd..nie pracujesz to skąd masz mieć.?? a on pracuje/.>?? a zresztą dżentelmen ci się trafił ze nawet gofra ci sam nie kupi..?