a to wlasnie moj L.,tj,moj ex of course
Bylismy dzisiaj u mechanika ,pojechalam z nim zeby mu sie nie nudzilo bo czekalismy za samochodem 4 godziny.Spacerowalismy troche,zrobilismy zakupy.
Wczoraj wieczorem przytulialismy sie calowalismy do 2 w nocy,powiedzial ze zawsze bede w jego sercu.
Przypomnialy nam sie poczatki,sluchalismy muzyki,robilismy zdjecia.Cudowny wieczor.
Szkoda ze to sie wszystko rozzlecialo.
To duza lekcja dla mnie.
A jak L.sie dzisiaj zapytal po co mi teraz nowa bielizna jak juz sie rozstalismy,to powiedzialam mu ze teraz jestem signielka i musze o siebie zadbac,bo mam w koncu swoje lata i chce miec kiedys meza:D
Zmarnowal mi trzy lata jakby nie patrzec.Naprawde mam nadzieje ze ten nastepny bedzie juz tym jedynym.Brdzo bym chciala,nie mam sily probowac,starac sie robic wszystko i na koniec byc zwyzywana i porzucona.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
karina2510
17 maja 2010, 16:28wiem co czujesz bo przechodzę to samo :/ dlatego nie moralizuje nic... bo sama wiem jak to jest. mój były tez spytał: po co mi teraz nowa bielizna? no jak to po co? ;-)) bo muszę o siebie teraz bardzo dbać żeby ten nowy się cieszył... ukuło w serduszko ;p ale to bardziej dla siebie robię niż dla niego.. no i dla nowego ;-) jak będzie ;p
Shirayuki
16 maja 2010, 19:07Pewnie będzie Ci ciężko przyzwyczaić się do bycia singielką, ale wykorzystaj to pozytywnie ;) Może nie nastawiaj się na to, że następnym będzie tym jedynym, tylko nastaw się na trochę zabawy, odbij sobie wasze problemy i nie wiąż się uczuciowo za szybko ;) Trzymaj się ! ;)