Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
80,6 kg


To mówi samo za siebie. Jestem załamana. Ponad 4 kg więcej.

Wszystkie swoje smutki i stresy związane z pracą odbijałam sobie jedzeniem. Głównie czekoladą. I mam za swoje. Jedne spodnie kategorycznie odmówiły mi wczoraj towarzystwa, drugie na mnie weszły, ale z dużym oporem.

Czuję się okropnie.

 

  • grubasnaaa

    grubasnaaa

    7 listopada 2011, 09:23

    będzie dobrze-nie poddawaj się

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.