Dzień 4 był dniem postępów. Minimalnych kroczków do przodu. Ja wiem, że po takim czasie, gdzie w zasadzie dietę i ćwiczenia się dopiero wdraża trudno o widoczne zmiany, ale nawet to że na wadze było widać dziś ciut mniej cieszy. Te ciut to takie "marne" 0,2kg ale jutro też jest dzień! Nie powinnam się w sumie ważyć codziennie, tym bardziej kilka razy. Dobrze, że jak wrócę na studia to tam wagi brak :D. Wtedy ważenie sobie zrobię raz w miesiącu i zobaczę większe efekty. Bo liczy się pozytywne myślenie !
Kolejny dzień ćwiczeń z tyłkowego wyzwania udało się zaliczyć. Od przysiadów bolą nogi. Fajnie.
Planuje się rozpędzać i ćwiczyć coraz więcej. Ale te 10-20 minut plus spacery jest całkiem w porządku na początek.
Przeglądałam sobie dziś tumblera, z ciekawości wyszukałam sobie jakieś hasła związane ze szczupłymi dziewczynami coby się pomotywować, niestety większość z nich wyglądała jak anorektyczki. No ja rozumiem, że fajnie byś chudym i do tego jeszcze fit i wgl, ale no aż tak?
No ok, to może takie przesadzone z deka, ale o to chodzi.
Ale faktycznie takie obrazki jak poniższe są. Czyli w modzie wystające żebra, za chude nogi i dziwaczna dziura między nogami. Jakkolwiek to się nazywa.
O takie coś:
A dla mnie dziewczyna powinna mieć cycki i tyłek, Widoczne i ładnie zarysowane, ale nie za duże. Zapewne każdy lubi co innego, ale ja bym chciała taki tyłek i z tą myślą będę dalej robić przysiady i inne tyłkowe ćwiczenia
A reszta miejmy nadzieję, że wraz z upływem czasu, ćwiczeń i diety zacznie maleć.
Barbie_girl
24 lutego 2017, 06:47zdecydowanie Pani z basenu fajniejsza ;) 1 I 2 zdjecie zdecydowanie za chude moj parent powiedzial tylko fuj , ale jak widac kazdy lubi cos innego ;) takze nievh kazda z nas osiagnie swoj cel tego nam wszystkim zycze :)