Diety udało mi się w miarę przestrzegać, było kilka rzeczy, które nie powinny się znaleźć, ale w bardzo małych ilościach - przyznam, że pod tym względem jestem z siebie dumna.
Dzisiaj idę do pracy na 9:00, więc w celu nadrabianie zaległości ruchowych pierwszy godzinny trening mam już za sobą. Obiecałam na forum, że od listopada kręcę kołem więc dziś wieczorem zaczynam ;), nie wiem jak mi będzie, bo przy moich gabarytach ciężko będzie go utrzymać ;(, ale kiedyś to robiłam, podobno się nie zapomina.
atramg
6 listopada 2013, 22:40Korzystam z diety, ale bardziej pod kątem jak dobierać, co jeść i ile ma punktów - modyfikuje pod siebie, pod to co mam w lodówce i na co mam ochotę. Staram się, aby zjadać, tyle punktów ile mam zaplanowane, skupiam się na zielonych punktach, od drugiego tygodnia dodaje także pomarańczowe od czasu do czasu. Podoba mi się, że wybieram produkt i potrawę i mam podane ile ma punktów, kalorii itd. Ograniczyłam pieczywo, ziemniaki i makaron. Produktów mącznych staram się nie jeść. Dużo warzyw i tak powolutku do przodu ;)
Agusia42274
6 listopada 2013, 18:39hej! bardzo dobrze Ci idzie! mam pytanie korzystasz z jakiejś diety wykupionej ?