Dziewczyny jestem chora:(
we wtorek byłam na fitnessie -body shape + 45 min orbitrek -ledwo wytrzymałam...zawsze spokojnie godzinke daje rade, a tu było kiepsko -myślałam, że to spadek formy przed okresem.... we środe byłam na szkoleniu do 19, jak wróciłam do domu to padlam -a planowałam iść na fitness na 20.30...:( no a we czwartek zaraz po lekcjach pojechałam do domu do rodziców, ale rano obudził mnie okropny ból gardla.... no a od wczoraj leżę w łożku i nie mam siły się ruszyć, wczoraj leżalam patrzyłam w sufit albo spałam -nie miałam sily utrzymać książki w ręce, ani nawet filmu obejrzeć bo mnie oczy bolały -jakiś wirus się chyba przyplątał -tak lekarz stwierdził.... kazał wyleżeć. Dzis też leżę, ale gardło mocniej boli, a na gardle po lewej stronie pojawiła się biała plamka....boje sie, że to może być angina:( czuje się kiepsko, nie ma mowy o ćwiczeniach.... szkoda mi, bo nie chce zaprzepaścić tego co osiągnęłam. DObrze, że choć w domu jestem to mama przynosi mi herbatke i jedzenie jakieś, choć ciężko mi przełykać. Na pewno nie dam rade od poniedziałku wrócić do pracy, muszę iść do lekarza po jakieś leki inne jeśli to gardło nie przejdzie i po zwolnienie. Na razie cieżko mi przejść do łazienki, jestem cala obolała i słaba:( tęsknię za ćwiczeniami ale sily brak i dni ważności karnetu lecą....eh cóż poradzić, takie zycie -mam nadzieję, że mi to przejdzie w miarę szybko............a tyle miałam planów na majoweczkę, a tu ani zdrowia ani pogody nie ma:(
jamay
3 maja 2015, 09:54Zdrowia życzę :* Zdarza się..nic nie zrobisz :(