Witajcie
Lubię takie dni, kiedy mi wychodzi ....Lubię takie dni, kiedy na koniec dnia, mówię dałaś radę...I tak właśnie jest dziś. Mimo, że treningu brak...coś nie mogę zebrać się w sobie, aby wrócić do treningów :( nad tym ubolewam, ale chyba potrzebuję czasu, aby wrócić.
Kalorie policzone
I posiłek: chleb z polędwicą łososiową
II posiłek: ziemniaki, pierś w płatkach kukurydzianych z piekarnika, sałata z jogurtem greckim
III posiłek: lody, borówki, porzeczka
IV posiłek: jajecznica z szynką, bułka z dynią, ogórek, matcha
Może i treningu nie zrobiłam, ale skończyłam kolejną książkę. "Już nikt mnie nie skrzywdzi" Marcel Moss...polecam. Skorzystałam z pogody, usiadłam na dworze i czytałam.... ogólnie przeczytanie książki zajęło mi 2 godziny 38 minut ;) Bardzo mnie relaksuje czytanie. To jest czas tylko dla mnie.
Niedzielę kończę spokojnie, dodam wpis i zmykam do łóżka... ale zanim łóżko to ogarnę stopy ;) heheh lubię sobie wymoczyć..... i wygrzać w ciepłej wodzie ;) Jutro czeka mnie kilka spraw do załatwienia. Z racji tego, że córka już pełnoletnia, to ona będzie składała o alimenty z funduszu.... ja zrobić tego nie mogę. Jedynie co mogę , to dalej reprezentować ją u komornika. Nie wiem, jak ona to ogarnie, bo niestety nie lubi urzędów, rozmów z ludźmi.... Muszę na spokojnie do niej podejść odnośnie jutrzejszej wizyty. Ja obcykana z urzędami itp... ale dla niej to czarna magia. Trzymajcie kciuki, aby wszystko się udało. A swoją drogą... chore te nasze przepisy... żeby nie dało się nic zrobić z alimenciarzem.... a on żyje jak pączek w maśle :( przykre to... Ale póki ja żyję... to, to ogarnę, pomogę.
Pamiętaj, aby się nie poddawać. Rób swoje, walcz o swoje. Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia i udanego nowego tygodnia Tobie życzę. Pozdrawiam :) :*
czerwona_kuropatwa
12 sierpnia 2024, 19:07Smutne, że ojciec ma gdzieś córkę i sie trzeba szarpać o alimenty. Mam nadzieje, że córka dostanie co jej się należy.
aska1277
12 sierpnia 2024, 19:57To prawda smutne... Tak dostanie, nie ma innej opcji. Z urzędu jej się należą, bo nie ma dochodu. Oprócz tego ma od dziadków alimenty. Pomyślałam o wszystkim. To się dziecku nalezy, gdy tatuś nie płaci.
Gramatyka
12 sierpnia 2024, 13:30Bardzo to przykre, że ojciec nie dba o własne dziecko, że trzeba się o to upominać. Mimo wszystko dobrego tygodnia!
aska1277
12 sierpnia 2024, 19:57Dziekuję :* To prawda.... tylko wiesz, młoda niezbyt chce się upominać, jest jej głupio. Ja nie mam skrupułów....
Krysia105
11 sierpnia 2024, 21:06Trzymam kciuki, trzeba walczyć o swoje. Ja dzisiaj też skusiłam się na lody.. jak niedziela to niedziela (hehehe)
aska1277
12 sierpnia 2024, 19:58Lody to zycie ;) nie ma co sobie odmawiać ;)