Witajcie
Pierwszy dzień świąt dobiega końca... Ale najpierw jak minęła Wigilia. Byliśmy u macochy M, potem u Moich rodziców i na końcu u M chrześniaczki. Na sam koniec przejechaliśmy się po wsi, aby zobaczyć jak są domy ozdobione ( taka mała tradycja). Jak wyjechaliśmy z domu o 14, tak wróciliśmy o 21.30 Także cały dzień poza domem. Muszę przyznać, że było sympatycznie. O dziwo samopoczucie moje było dobre ( co zwiastowało moją wizytą u macochy M. Nie byłam u nich od czasu wypadku M....czyli 5 lat) Ale w tym roku poczułam, że chcę tam być. Nie żałowałam, że pojechałam.
Nie objadłam się, ale wróciłam najedzona ;) Podsumowując dzień był mega udany. Dawno nie miałam tak miłej Wigilii, humoru i dobrego samopoczucia w Wigilię. Co bardzo mnie cieszy.
Dzisiejszy dzień ogólnie równie sympatyczny, pozytywny. Dziś byliśmy u M kuzyna. Atmosfera była super ( pomimo tego, że była siostra M i szwagier) Ci co mnie dłużej czytają, wiedzą, że ....od dłuższego czasu szwagier M traktował mnie jak powietrze....a tu hmmm rozmawiał ze mną, żartował. Już dwa dni temu jak na chwilę u nich byliśmy, bo oni nie mieszkają w Pl obecnie.. to bałam się do nich wejść. Nie lubię otaczać się ludźmi, którzy mnie traktują jak powietrze. Ale jakież moje było zdziwienie ( i nie tylko moje bo wszystkich tzn dziewczyn i M) , że jego szwagier ze mną rozmawiał normalnie, nawet kawę zaproponował hmmm ( bałam się, że czegoś dosypał) nawet to powiedziałam, to, się zaśmiał i powiedział, że nie... Nie powiem, miło mi się zrobiło, bo teraz to był normalny człowiek. Czy tak będzie już? Tego nie wiem, ale doceniam, to co było kilka dni temu i dziś. Zachował się jak człowiek, wychowany człowiek. Brawo on.
Ciekawe co przyniesie jutrzejszy dzień. Póki co to są najlepsze święta od kilku lat. Mogę to śmiało przyznać. Czyżby końcówka roku była super? Fajnie by było...
Treningów brak, troszkę mi ich brakuje, ale mam dystans. Dziś nawet nie zrobiłam 10 tyś kroków ( mam jakieś niecałe 6 tyś) i co... nie załamuję się... idę dalej. Być może od środy wrócę na lepsze tory ( trening, pilnowanie-planowanie posiłków i powrót do wody)
Także działamy, na swoich zasadach. Nie porównuj się do innych, rób, co uważasz za słuszne i co działa na Ciebie. Trzymam kciuki. Powodzenia. Miłego wieczoru :) Pozdrawiam
Ps. a jak Wam mijają święta?
dorotka27k
27 grudnia 2023, 11:11Miło....mam nadzieję że już tak zostanie;) Cieszę się że miło spędziłaś Święta. P ozdrawiam. Szczęśliwego Nowego Roku;)
aska1277
28 grudnia 2023, 20:20Szczęśliwego Nowego Roku :*
Janzja
26 grudnia 2023, 21:04Bardzo pozytywnie wypadły Święta - to musi być pewna ulga po stresach :)
aska1277
26 grudnia 2023, 23:02Tak. Ogromna ulga,bo nie spodziewałam się tego
Krysia105
26 grudnia 2023, 16:28Cześć Cieszę się, że masz wspaniałe święta i relacje z rodziną się poprawiają. U mnie jakoś tak smutno. Chora jestem i nawet nie mam ochoty nic robić. Ja też staram się nie objadać. Zyczę Ci wspaniałego Sylwestera i Szczęśliwego Nowego Roku.
aska1277
28 grudnia 2023, 20:20Duzo zdrówka dla Ciebie :* Szczęśliwego Nowego Roku
tara55
26 grudnia 2023, 14:32Życzę powodzenia od środy. 😀🎄
aska1277
28 grudnia 2023, 20:21Dziękuję Kochana
PACZEK100
26 grudnia 2023, 10:56U mnie też rodzinnie i wizytowo. A może szwagier poczuł że swieta to czas pojednania i dobroci?
aska1277
26 grudnia 2023, 11:53Nie mam bladego pojęcia 🤭🤭ale to miłe ,mimo wszystko.... nie ważny powód. Nie było kwasu,było przyjemnie 🤗🤗🤗
ewelka2013
26 grudnia 2023, 09:52U mnie też sympatycznie...z dziecmi i mężem cieszymy się wolnym czasem ❤️
aska1277
28 grudnia 2023, 20:21Super :) :* cieszcie się jak najdłużej
annna1978
26 grudnia 2023, 08:48To super, relacje są ważne, zwłaszcza w święta 😊🌲
aska1277
28 grudnia 2023, 20:21Tak, od kilku tak nie miałam, tak miłych świąt.
.krcb.
25 grudnia 2023, 21:14Czyli całkiem fajne święta 😊
aska1277
25 grudnia 2023, 21:15Tak, pierwsze od kilku lat :)