Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
96 dni do końca roku


Witajcie 

         Dni przeciekają przez palce. Wczorajszy dzień był zakręcony na całego. Jak wyszłam o 7 rano, tak wróciłam o 20.30.  W międzyczasie byłam na chwilę w domu, ale wejście, wyjście...tak to wyglądało. Rano standard zawiezienie dziewczyn do miasta. M w swoją stronę, ja w swoją ;) Po 14 po jedną i do domu, na chwilę. Szybko obiad, porządek i znowu wyjście. M uczyła jazdy znajomej chinki. Tzn prawko ma ale zdane w Chinach i tutaj nie jeździła. Nie ma też nikogo, kto mógłby ją podszkolić, obyć z naszymi drogami. Hmmm oj działo się. Jednak instruktorem jazdy nie mogłabym być ;) Zawału mogłabym dostać. Ale jakoś się udało wspólnymi siłami dogadać, po polsku, angielsku ( po chińsku nie umiemy ) Hmmm chociaż też nie wszystko po angielsku ona umie... Najważniejsze, że  nikomu nic się nie stało. Udało się załatwić znajomego instruktora, który pomoże jej się obyć na drodze...bo my gdzieś tam bokami z nią jeździlismy ( strach byłby wyjechać) a instruktor ma dodatkowe pedały, przez co jest łatwiej zareagować, w razie czego. 

    Po jeździe czas odebrać drugą pannę i w domu wylądowaliśmy 20.30.... podmyłam się i do łóżka. Nie miałam siły, ochoty na nic , kompletnie na nic. Nawet na kolację dlatego też moje wczorajsze posiłki wyglądają tak: 

I posiłek: bułka dyniowa, sałata masłowa, ser 

II posiłek ( u rodziców) jajecznica z grzybami, bułka z pomidorem 

III posiłek : zupka chińska ( wiem, wiem...samo zło, ale nic na szybko nie miałam a i ochotę na nią miałam) Od czasu do czasu można, nie dajmy się zwariować. ja jem dwa razy czy 3  do roku, to nawet mi smakuje heheheeh 

        Wczorajsze kroki 16627 ładnie wydreptane, do tego woda ok. Także w sumie dzien nawet na + , nie licząc zakręconego dnia. 

       Dzisiejszy dzień równie zakręcony, ale pozytywny, nawet. Treningu brak bo jeszcze okres męczy ( i katar zaczął) Ale woda ok, posiłkowo wygląda to tak:


      I posiłek: bułka kajzerka wieloziarnista z dżemem z Lidla ( ananas-marakuja) 

II posiłek: kawa pumpcin spice latte, makaroniki

III posiłek: spaghetti plus ser

IV posiłek: sokoliki, ogórek, pomidor, grzanki czosnkowe i kawka pumpcin spice latte 

     Najedzona, zadowolona ;) I tak powinno być. Krokowo dziś na chwilę obecną 13238 i jeszcze trochę dobiję, ale niewiele, bo godzina 18 już na zegarku. Chyba zaraz się ogarnę  i do łóżka. Katar męczy. 

     Dziś robiłam pierwszy raz syrop dyniowy, właśnie do kawy. Niebo w gębie :) Jeśli będziecie chciały przepis, z chęcią dodam ;) A jak wiemy teraz sezon na dynię, to trzeba korzystać ;) Jeśli macie jakieś fajne pomysły na dynię, piszcie ;) Sama też będę szukała inspiracji ;) A pieczona dynia, niebo w gębie ;) 

     Ogólnie dzień na + , samopoczucie na +. Jedyne co mnie martwi, to, to, że wypadają mi włosy. Tzn przy czesaniu wypada więcej, niż zwykle... Podejrzewam, że to stres. Jakoś to ogarnę. Dam radę, bo kto, jak nie ja. Chociaż wiele razy brakuje sił. Czasami czuję się jak cyborg :( bo robię wszystko, ze wszystkim się wyrabiam a potem padam na wieczór. Czas zwolnić. Czas zacząć myśleć o sobie. 

    Pamiętaj i Ty,  jesteś WAŻNA, nie poddawaj się, walcz. Jesteś silniejsza niż myślisz. Trzymam za Ciebie kciuki. Udanego tygodnia, ostatniego tygodnia września. Działamy. Powodzenia. Miłego wieczoru. Pozdrawiam :) :* 

  • Bajbajka2022

    Bajbajka2022

    27 września 2023, 14:14

    Uczenie kogoś to nie lada wyczyn :) podziwiam za odwagę :)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    27 września 2023, 11:29

    Musiało być ciekawie na drodze z Chinką 😁

  • Maratha

    Maratha

    27 września 2023, 09:33

    Pumpkin spice 💕 pycha. A na wlosy polecam rzepe, w rossmanie mozna kupic ampulki z Joanny, nie byly jakos szczegolnie drogie z tego zo pamietam a swietnie dzialaja

    • aska1277

      aska1277

      27 września 2023, 10:49

      Dziękuję, zerknę

  • Anankeee

    Anankeee

    26 września 2023, 20:08

    Zakręcony dzień😁

    • aska1277

      aska1277

      26 września 2023, 20:47

      😊

  • PACZEK100

    PACZEK100

    26 września 2023, 19:44

    Czasem już mamy takie zakręcone dni:) spokoju

    • aska1277

      aska1277

      26 września 2023, 20:47

      Oj to prawda...Czasami lubię taki dni ,ale tylko czasami 😉

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.