Witajcie
Nawet nie zauważyłam, że znowu nie było mnie kilka dni. Czas biegnie za szybko, zdecydowanie za szybko. Zacznijmy od niedzieli: kalorie policzone, ale szczerze nie pamiętam drugiej połowy dnia i lepiej abym nie pamiętała. Wczorajszy dzień to istne szaleństwo, najpierw zawiozłam jedną na przystanek, wróciłam do domu, zabrałam się za dzwonienie do przychodni... na kontrolę z młodą. Udało się dodzwonić za 13 razem... bo ostatnio za 102 ;) haha także jest postęp. Młoda już lepiej, gardło lepiej, ale kaszel jeszcze się utrzymuje i jakiś czas będzie utrzymywał. Ma jeszcze brać syropy na kaszel. No i po lekarzu poszła na rekolekcje. Po rekolekcjach przyszła do moich rodziców.... to co tam się działo, szok. Zresztą artykuły są wszędzie, słynne rekolekcje. Toruń jest słynny. Masakra. Po rekolekcjach do domu. Szybko obiad i powrót do Torunia, na zebranie :) Także wczorajszy dzień był szalony.
Dzisiejszy też na wysokich obrotach od samego rana. Mało tego dziś u mnie z rana śnieżyca, w Toruniu z rana też... potem jakby nigdy śniegu nie było. Dziwna pogoda. Na rekolekcjach dziś spokojnie hmmm nic dziwnego tv, gazety się zainteresowały to dziś spokojnie. Po rekolekcjach do domu, obiad i miałam chwilę się zdrzemnąć.... ale za nic nie mogłam. Tzn byłam senna, ale stwierdziłam, że jak się położę, to będę zaspana do końca dnia. Jakoś dałam radę, teraz jeszcze popijam kawkę ;) Kalorie policzone a jedzonko wygląda tak
ŚNIADANIE: bułka serowa, pierś z kurczaka gotowana, pomidor i odrobina majonezu
OBIAD: sałatka ( mozzarella, miks sałat, pomidor, ogórek, grzanki czosnkowe, pieczarka marynowana, majonez)
PRZEKĄSKA: popcorn z ketchupem oczywiście plus kawka ;)
KOLACJA: krakersy z serkiem śmietankowym, ogórkiem, rzodkiewką, kabanosy z szynki, truskawki i pomarańcza ( tzn czyszczenie lodówki) plus duży kubek kawy
Łącznie zjedzone 1574 kalorie na 1635 czyli jest ok ;) Waga lekko w górę, ale w granicach 65.Także jest dobrze, po okresie spadnie. Aaa dziś 15 dzień bez słodyczy hihihi trwam póki co jeszcze w swoim wyzwaniu. Działam dalej, walczę, idę przed siebie. Pamiętajcie, aby się nie poddawać. Trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Spokojnego wieczoru. Pozdrawiam :) :*
Bajbajka2022
29 marca 2023, 08:11Oo to te słynne rekolekcje... Dobrze, że z córką lepiej. Trzymam kciuki za spadki i za cudowne rozciagniecie czasu. Ten ucieka jak wariat.
aska1277
29 marca 2023, 19:55Tak, te słynne rekolekcje ;)
annaewasedlak
28 marca 2023, 21:34Chyba wszystkie wiadomości w PL poinformowały o szokujących rekolekcjach.
aska1277
29 marca 2023, 19:55Aż wstyd :( na całą Polskę
annna1978
28 marca 2023, 21:27Zawsze przesyłasz pozytywne fluidy 🌼😊
aska1277
29 marca 2023, 19:56Dziękuję ale Ty również ;)
PACZEK100
28 marca 2023, 21:07Współczuję że córka musiała.oglada ten cyrk na rekolekcjach..chyba bym więcej do takiego kościoła nie poszła. A tak to bije bo brawo za brak słodyczy:)
aska1277
29 marca 2023, 19:56My nie chodzimy do tego kościoła. Zresztą córka hmm niekoniecznie jest katoliczką
ewelka2013
28 marca 2023, 20:51Ja jakoś nie w temacie bo nic nie słyszałam o rekolekcjach
equsica
29 marca 2023, 18:17Ja też.. musiałam właśnie doczytać.. kosmos ;/
aska1277
29 marca 2023, 19:57Nic miłego, ale na necie wystarczy wpisać rekolekcje w Toruniu ;)
Kaliaaaaa
28 marca 2023, 20:37Spokojnego wieczoru... :)
aska1277
29 marca 2023, 19:57Dziękuję i wzajemnie :*