Witajcie
Powiadają, jaki poniedziałek...taki cały tydzień.... oj lepiej nie.... Ale do rzeczy. Rano standard, rozwiezienie do szkół, potem załatwianie spraw... i do domu. Szybki obiad i znowu coś załatwić, odebrać młodzież... i do domu.
Od samego rana zakręcony dzień, szalony i na wysokich obrotach. Kolejna wycieczka do Bydgoszczy, bo koleś źle wystawił paragon , wziął za dużo kasy za usługę... i trzeba było przyjechać z paragonem, odkręcić to... a to jednak dobre 50 km w jedną stronę... czas , paliwo... ale nasza wina, nie spojrzeliśmy wcześniej... a rachunek płacony kartą.. No nic za błąd trzeba zapłacić.
Udało nam się wszystko ogarnąć, odebrać młodzież i do domu.... i nagle samochód stanął. Od tak.. i to akurat w szczycie, gdzie korki niemiłosierne... nic zdarza się. Udało się zadzwonić po pomoc, kolega pomógł. Gdyby nie on pewnie byśmy szły jakieś 8 km pieszo.... Ja z @... więc nie byłoby fajnie. Ale udało się złapać kolegę.
Woda ładnie pita, a jedzonko hmmm jak na jedzenie w biegu, jest ok
ŚNIADANIE: bułka, salami, ogórek
II ŚNIADANIE: hot-dog, croissant, banan i jogurt ( wszystko w drodze)
OBIAD: puree i lód, na szybko
KOLACJA: naleśniki z domowym dżemem i winogrono ( to już na spokojnie) plus kawka
Może nie jest to idealne menu, ale jest ok. Najadałam się, nie podjadałam....a to ważne. W kaloryczności się zmieściłam. Aktywność, to głównie chodzenie, marsz... i tak sporo spaliłam, bo 409....i pewnie jeszcze coś się spali :) do końca dnia.
Zmieniam plan, jak wiecie lub nie... byłam na poście 14:10 Jednak muszę zmienić plan działania. Nie powiem, że ten post to coś złego itp. Ale niestety ze względów godzinowych muszę to zmienić. Zaczynałam o godzinie 6 a kończyłam o 16. Niestety teraz u nas się troszkę zmienia organizacja domowa.... i ciężko mi będzie z ostatnim posiłkiem o 16. Dlatego chwilowo zmieniam taktykę. Ostatni posiłek będzie najpóźniej o 17-18. Ze śniadaniem nie wiem, jeszcze nie wiem jak będzie. Czy zostawię godzinę 6. Ten tydzień będzie testowy. Bo znowu mamy małe zwirowania i trzeba to ogarnąć. Zobaczymy jak to wyjdzie. W najgorszym wypadku, może śniadanie zacznę od 7 :)
Pamiętajcie aby się nie poddawać. Działamy, walczymy. Trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Miłego wieczoru i udanego tygodnia :) Pozdrawiam :) :*
asiakr
10 maja 2022, 22:23Ale bym zjadła nalesniki 🤤 Ale nie chce mi się smażyć 😅
annaewasedlak
10 maja 2022, 19:35Kolejne dni będą lepsze. Nie na darmo mówią jak ja nie cierpię poniedziałku hihi. Pozdrawiam
kasiaa.kasiaa
10 maja 2022, 13:49My kobiety musimy sobie umieć radzić 👍💪
reghina
10 maja 2022, 13:00Nam matkom zawsze trudniej skupić się na diecie, bo ciagle mamy jakieś zmiany a potem trzeba się ratować, ale poradziłaś sobie, nie podjadałaś szacun za to :) Jak ja nie lubię Bydgoszczy :P
Janzja
10 maja 2022, 11:30To kasjer schrzanił sprawę :P. Jak udaje się zasnąć bez kolacji? Ja jak nie mogę zaspać w nocy to jak mija za dużo już godzin to muszę cokolwiek przegryźć bo po prostu robię się głodna - nie jest to typowe nocne podjadanie tylko coś małego by właśnie organizm nie krzyczał, że jeść.
FreeMilka
10 maja 2022, 08:08ooo na IF jesteś? U mnie były efekty - ale pomimo to nie wiem czy bym dała radę wrócić. No niestety auta zaskakują, ale dobrze ze kolega pod ręką i pomógł ogarnąć :)
ognik1958
9 maja 2022, 23:19Komentarz został usunięty
ognik1958
9 maja 2022, 23:09Komentarz został usunięty
equsica
9 maja 2022, 18:35Ja jestem na 18:6 ;)
aska1277
9 maja 2022, 19:03W jakich godzinach ?
equsica
9 maja 2022, 21:59Od 21 do 16:00 post od 16 do 21 okienko żywieniowe.. ale jem w sumie do 19 potem jakąś herbata po 21 i koniec ;)
tara55
9 maja 2022, 18:29Ale fajne masz salami z foremki. U mnie takiego jeszcze nie widziałam. Naleśniki mniammm... 😋 Twój wyrób.?
aska1277
9 maja 2022, 19:03Tak, salami fajnie wygląda :) Naleśniki sama robiłam :)
tara55
9 maja 2022, 21:28Wyglądają idealnie i myślę, że takoż też smakują. Mmmmm....
Trollik
9 maja 2022, 18:26Powodzenia i miłego
aska1277
9 maja 2022, 19:02:* dziękuję