Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 226 Zaległości


Witajcie :)

      Dawnoooo mnie nie było. Wiele się działo, powiem nawet że dobrego ;) Ze szkołą wszystko załatwione, książki zakupione wszystkie które były podane w rozpisce szkoły. Oczywiście jeszcze czeka nas zakup szkolnych artykułów. Ale to pewnie na dniach ;) Zaliczyłyśmy kolejną wizytę u psychologa... w tym tygodniu ;) Parę spraw zostało poruszonych. Młoda nadal ma fazy, że jest ok....ale są chwile że ciężko mi to okiełznać :( Zaraz po wizycie u psychologa, pojechaliśmy do Stegny ;) Spontaniczny wypad, dosłownie... Oczywiście dzień wcześniej się pakowałyśmy (tak pakowałyśmy, bo ja pakowałam M) Troszkę byłam sceptycznie nastawiona na ten wypad, bo młoda była przerażona wyjazdem. Tzn jak się pakowała, to była podekscytowana...ale jak doszło do samego już momentu wyjazdu.... zaczęła się panika :( Ale udało mi się z Nią porozmawiać, w drodze słuchała podkasty, także czas jakoś zleciał. Tylko dwa razy się zatrzymaliśmy do wc ;) 

    Dojechaliśmy szczęśliwie do celu, pokój spory, już kiedyś w nim bylismy...fajnie bo był z balkonem ;) Zawsze to fajna alternatywa gdy pogoda kiepska ;) Niestety pobyt nad morzem hmmm nie był dla mnie miły. Średnio odpoczęłam. Młoda kiepsko się czuła, miała lęki. A już myślałam że jak dojechała bez przeszkód...to pobyt będzie ok. Niestety ani razu nie zjadłam rybki, którą uwielbiam ;(  Nie będę tu wszystkiego pisała, co  jak i dlaczego. Jednym słowem, młoda kilka razy wyszła z pokoju, ale ciężko było Ją do tego przekonać. Czas zleciał szybko bo od piątku do dziś tj. soboty ;) Ale niestety wczoraj dostałam okres :(   Ja wiedziałam że miałam dostać na dniach i liczyłam że może jednak przyjdzie w sobotę lub niedzielę.. To też sprawiło ,że leżałam plackiem w pokoju :(  Towarzyszyłam młodej ;) 

    Jutro chciałam się zważyć, ale @ w pełni, to chyba nie ma sensu ;) Zobaczymy. Znam wagę z wtorku i jestem ciekawa jaka jest teraz. Zważywszy że jadłam jak wróbelek.... dosłownie. Raz zjadłam loda i frytki. Szczerze to na nic nie miałam nawet ochoty. Chyba z powodu złego samopoczucia młodej. Cały czas martwiłam się Jej złym samopoczuciem i lękami ;( 

    Najważniejsze że powrót do domu był bez problemu i z humorem....Bo wcześniej się tego obawiała. Dojechaliśmy cali i zdrowi, po drodze zajechaliśmy do sklepu, po wędlinę i coś na obiad ;) Nic więcej nie kupowałam, bo nie pamiętałam co mam w domu ;) Także po niedzieli jakieś zakupy się ogarnie i może hmmm wrócę z dietą :( 

    tak.... dieta :( nie ma jej, ale nie objadam się i to mnie cieszy. Woda za to ładnie pita, dziś mija dzień 230 kiedy to codziennie pijam wodę, minimum 1,5 litra :) WOW jestem z siebie dumna. To jest coś czego trzymam się od nowego roku, a nawet tydzień wcześniej ;) zaczęłam. Szkoda że tak ładnie mi nie idzie z aktywnością. Hmmm ale tragedii też nie ma, jakies treningi się trafiają ;) Chociaż podczas pobytu na "wakacjach" nie było tego duzo.... udało się robić minimum 10 tyś....a nawet więcej bo wpadło we wtorek 23089 kroków, środa 26173, czwartek 12076, piątek 14923   czyli nie jest najgorzej ;) Wiadomo gdyby młoda czuła się lepiej, to byłoby tego znacznie więcej. 

   Hmmm to byłoby na tyle w tej chwili ;) Zmykam nadrabiać Wasze pamiętniki z mrożoną kawką w ręce ;) Przy okazji poszperam na necie , muszę kilka rzeczy poszukać ;) Pamiętajcie aby się nie poddawać, działamy, walczymy. Damy radę. Trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Miłego wieczoru i cudownej niedzieli. Pozdrawiam ;) :* 

  • tara55

    tara55

    18 sierpnia 2021, 07:24

    Trzymam kciuki za Twoją wszelką pomyślność. Pozdrawiam. 🥰

    • aska1277

      aska1277

      18 sierpnia 2021, 19:23

      Dziękuję Kochana :)

  • NewBegining2015

    NewBegining2015

    17 sierpnia 2021, 07:24

    Equsica dobrze pisze. Ja tu wklejam trochę linków https://vitalia.pl/search?q=olejki+cbd+ranking&oq=olejki+cbd+&aqs=chrome.4.69i57j0i512l4.9929j0j7&client=ms-android-motorola-rvo3&sourceid=chrome-mobile&ie=UTF-8#scso=_4EcbYcn8HIbykwWV6o74DQ7:370.28570556640625

    • NewBegining2015

      NewBegining2015

      17 sierpnia 2021, 07:26

      Ewentualnie sprawdź na www.innubio.pl Te lepiej działające niestety nie są tanie bo od 200 zl

  • NewBegining2015

    NewBegining2015

    17 sierpnia 2021, 07:23

    Kochana po pierwsze cudownie że wspierasz córkę w terapii dla rodziców głównie matki to bardzo ciężkie bo bierze dużo do siebie dla dzieci też to ciężkie bo nie dość że same maja problem to starają się chronić rodziców .. Wiem to po sobie moi rodzice na swój sposób mnie wspierają w mojej chorobie ale ja im wielu moich zachowań nie potrafię wyjaśnić a oni ich nie rozumieją i uważają coś za moją zła wolę i tak się nakręcamy się i kochamy się ale ranimy. Ściskam cieplo

  • equsica

    equsica

    15 sierpnia 2021, 22:51

    Myślałaś może o kropelkach cbd dla młodej? Ponoć wyciszają lęki i poprawiają samopoczucie.. oczywiście skonsultuje to z lekarzem..

    • aska1277

      aska1277

      16 sierpnia 2021, 19:28

      Nie słyszałam o takich kroplach, ale podpytam. Dziękuję

  • tara55

    tara55

    15 sierpnia 2021, 17:14

    Wow.!!! Szalejesz z krokami.! 🏆

    • aska1277

      aska1277

      16 sierpnia 2021, 19:29

      Czasami się udaje ;)

  • tracy261

    tracy261

    15 sierpnia 2021, 14:57

    Lekarz wspomaga młodą farmakologicznie, czy póki co tylko terapia? Nie macie teraz łatwo...

    • aska1277

      aska1277

      16 sierpnia 2021, 19:29

      Terapia, bo psycholog nie przepisuje leków :(

  • araksol

    araksol

    15 sierpnia 2021, 13:30

    a ja puchnę, bo upal...

    • aska1277

      aska1277

      16 sierpnia 2021, 19:29

      Ja chyba też :(

  • dewu90

    dewu90

    15 sierpnia 2021, 09:37

    Super, że wszystko się układa. U mnie z piciem wody opornie i chyba za mało jem ale teraz przez te ciepłe dni nie mam ochoty na więcej, ale trzeba się zmusić, żeby nie było efektu jojo. Pozdrowionka 🌷

    • aska1277

      aska1277

      16 sierpnia 2021, 19:31

      To prawda, jak ciepło, to nie chce się jeść...ale jeść na siłę nie umie.

  • Laurka1980

    Laurka1980

    15 sierpnia 2021, 09:04

    Jesteście pod opieka psychiatry?

    • aska1277

      aska1277

      16 sierpnia 2021, 19:31

      Nie, psychologa

    • Laurka1980

      Laurka1980

      16 sierpnia 2021, 19:41

      Może warto sprobowac psychiatrę?

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    15 sierpnia 2021, 07:32

    Cieszę się, że widać poprawę u Młodej. Dziaci non stop praca na cały etat. Nawet gdy są już niby duże 😊

    • aska1277

      aska1277

      16 sierpnia 2021, 19:32

      Dokładnie, praca na cały etat

  • NewBegining2015

    NewBegining2015

    14 sierpnia 2021, 21:36

    Mam nadzieję że córce uda się pomóc ja też zmagam się z problemem depresji i kompulsywnego zachowania i jedzenia. Niby rodzice rozumieją ale nie do końca.

    • aska1277

      aska1277

      16 sierpnia 2021, 19:33

      Zdaję sobie z tego sprawę...że niby coś rozumiem, ale nie do końca. Tzn ja czasami wprost mówię, że Jej nie rozumiem. Nie chce nawet przed dzieckiem udawać, że wszystko świetnie rozumiem.

  • KaJa62

    KaJa62

    14 sierpnia 2021, 21:00

    Może córce potrzebny psychiatra?czy jest dobrze zdiagnozowana?, jaką traumą będzie nowa szkoła i nowe środowisko, skoro ma kłopoty z wyjściem na zewnątrz, bardzo Ci współczuje kłopotów z córką, podziwiam za trwanie w diecie i trzymanie się w ryzach, pozdrawiam

    • aska1277

      aska1277

      16 sierpnia 2021, 19:34

      Póki co obywa się bez wizyty u psychiatry. Wierzę,że wyjdzie z tego. Pociesza mnie fakt, że w nowej szkole i klasie będzie razem z kolegą z którym chodziła w podstawówce... i mają bardzo dobry kontakt ze sobą.

  • Anankeee

    Anankeee

    14 sierpnia 2021, 19:54

    Nie wiem jak Cię pocieszyć😔 Trzymaj się🌻

    • aska1277

      aska1277

      14 sierpnia 2021, 20:06

      Dziękuję :* Każdy komentarz, to dla mnie wsparcie :*

  • klemensik

    klemensik

    14 sierpnia 2021, 18:40

    Pewnie mocno przeżywasz to co dzieję się z córką. Dobrze że jej pomagasz.

    • aska1277

      aska1277

      14 sierpnia 2021, 18:43

      Tak, przeżywam... bo są takie chwile że kompletnie nie wiem jak Jej pomóc :(

  • NewBegining2015

    NewBegining2015

    14 sierpnia 2021, 18:18

    Dobrze że wyjazd się udał eh te okresy to dramat kobiet kara za grzechy chyba .. O dobrze to znam te zmienne stany... Żałuję że moi rodzice nie chcieli ze mną iść na terapię pomogło by nam to Tak to ci się dzieje na świecie to też jakąś kara apokalipsa Ale trzymać się trzeba

    • aska1277

      aska1277

      14 sierpnia 2021, 18:21

      Dokładnie, tak jak piszesz. Trzeba się trzymać ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.