Pierwszy dzień z dieta " Smacznie dopasowana " dobiegł końca. 4 posiłki co 4 godziny. Niektóre zmodyfikowałam coś dodałam i coś odjęłam. Na śniadanie miały być 3 kromki chleba z miodem, ale bym nie zjadła, bo już po dwóch mnie mdliło. Z racji tego,że dawno tyle miodu nie jadłam ;) Ogólnie mogę powiedzieć,że nie czułam głodu. Przeglądając menu stwierdzam,że jest smaczne i łatwe do wykonania. A co najważniejsze obiady i kolacje mogę podawać dzieciom. No i M nie będzie głodny jeśli zje z Nami obiad , bo jest mięcho :D Moim sukcesem jest wypicie 1,5 litra wody ufffffff dałam radę. Niby powinnam więcej , tak jak w rozpisce ale nie mogę ;( sama woda mi się odbija ;( Może i dojdę do takiej ilości ;) Wszystko w swoim czasie. Aby się zmobilizować do picia wody, na butelce narysowałam 2 kreski. Jedna pokazuje ile płynu muszę wypić do 10, a druga ile do 16 :) Ogólnie woda podzielona jest na 3 części :)
Jeśli chodzi o zakupy do diety, daję radę. wczoraj kupiłam na dzisiejszy dzień, dziś na jutrzejszy a jutro kupię na resztę dni ;) bo większość będę miała :) To jest duży plus,że nie muszę wiecznie kupować ;) i zagracać lodówki hihihi bo są też inni domownicy :D
Samopoczucie może być. Mimo pokus jakie dziś miałam , dałam radę i z tego jestem dumna :D A to Mama mnie kusiła słodkim, a to M kusił ciasteczkiem ;) Swoją drogą miałam nie przyznawać się M ,że wykupiłam dietkę ale nie wytrzymałam ;( i teraz będzie lipa jeśli nic nie zgubię ;( NO nic bynajmniej będę wiedziała,że diety nie są dla mnie i muszę pozostać taka jaka jestem ;(
To tyle z dnia dzisiejszego ;) Walczę dalej :D
Powodzenia Kochani :) Dobrej nocki życzę :)
annaewasedlak
14 września 2017, 13:28Powodzenia i trzymam kciuki aby się udało. Myślę że uda się. Pozdrawiam
aska1277
14 września 2017, 14:00Dziękuję :) Dziś dzień 4 i daję radę,zarówno z posiłkami , jak i wodą. Mimo,ze dziewczynki obie chore i co chwile skacz Im temperatura. Pozdrawiam
sachel
13 września 2017, 13:16Jakoś przegapiłam ten wpis. Bardzo mocno Ci kibicuję. Trzymaj się diety a na pewno będą efekty. A ćwiczysz coś?
aska1277
13 września 2017, 15:27Miałam trening robic w poniedziałek, ale jedna z dziewczynek się rozchorowała, wczoraj miałam dzień wolny od treningu, dziś znowu trening i drugą cos bierze, latam dookoła wszystkich i czuję,że i mnie coś bierze ;(
sachel
13 września 2017, 16:53Rozumiem Cię!
aska1277
13 września 2017, 17:30Jednak trening udało się zrobić
sachel
13 września 2017, 21:47Brawo!!! Mi też!
aska1277
14 września 2017, 07:37Brawo zatem i dla Ciebie :) Brawo MY :D
flowerfairy
13 września 2017, 11:56Trzymam kciuki, będzie dobrze! :)
aska1277
13 września 2017, 11:58Dziękuję, liczę na mały spadek. Pozdrawiam
marzenciag5
12 września 2017, 13:53Dobrze że się przyznałaś, chociaż nie będzie Cię kusił na słodkości ;)
aska1277
12 września 2017, 16:20Tak przyznałam się ale czy dobrze zrobiłam ? Nie wiem ;(
Sofijaaa
12 września 2017, 11:50Trzymam kciuki za powodzenie :-)
aska1277
12 września 2017, 12:30Dziękuję bardzo . Pozdrawiam
Cathwyllt
12 września 2017, 10:55Nie myśl, że diety nie dla Ciebie, myśl, że na pewno się uda. Bo się uda przecież, nie? ;)
aska1277
12 września 2017, 12:30hmmm fajnie by było gdyby się udało.
Barbie_girl
12 września 2017, 10:38Ty wygladasz super taka jaka jestes !!!!:) Super gratuluje samozaprcia ja wczoraj zjadlam KitKat i popcorn ale dobrze mi z tym przed @ no nie moglam sie powstrzymac i nie chcialam zreszta ;) Trzymam za Ciebie mocno kciuki :*
aska1277
12 września 2017, 10:42Dziękuję Kochana to miłe co piszesz. Ściskam. Miłego dnia
Maratha
12 września 2017, 10:09Nie wazne jaka woda jest w diecie, wazne zeby byla. Wcale nie musi byc mineralna, normalna zwykla niegazowana woda (nawet przegotowana z czajnika) daje rade. Dzbanek, woda, cytryna, ze 2 liscie miety i masz pyszny orzezwiajacy napoj. Jak za kwasne - pomarancza, mandarynka - pokrojone w plastry i tez daje rade :) Z reszta po czasie przyzwyczjasz sie do wody, ja tez na poczatku mialam problemy teraz 2l dziennie to takie minimum...
aska1277
12 września 2017, 10:33a widzisz
Greta35
12 września 2017, 05:15Brawo za odmawianie i trzymanie rozpiski :)
aska1277
12 września 2017, 10:33dziś dzień 2
Anika2101
11 września 2017, 21:46Hey uda się trzymaj się planu powiedz wszystkim aby Cię wspierali i nie częstowali słodyczami. Do wody dodaj cytrynę lepiej smakuje. Trzymam kciuki x
aska1277
12 września 2017, 10:36Mama już wie że nie ma kusić. Moja połówka też. Dziś dzień 2 i trzymam się dzielnie. Miłego dnia
.krcb.
11 września 2017, 21:39nie przekraczaj kalorii i będzie dobrze :) jak dodasz do tego aktywność fizyczna to super poleci ;)
aska1277
12 września 2017, 10:36Staram się dużo nie przekraczać. pozdrawiam
tracy261
11 września 2017, 20:01Hehe, najważniejsze, że smakuje i ważne, żebyś nie czuła się głodna. A do wody można się przyzwyczaić. Z koleżanką z pracy wlewamy rano w litrowy dzbanek ( każda swój), dodajemy cytrynkę, miętę, ogórki - zależy od ochoty - i popijamy cały dzień ::)
aska1277
11 września 2017, 20:04Ja piję zwykła mineralna ;( Może powinnam dać cytrynę ? Sama nie wiem , nie mam pomysłu. A w diecie jest woda mineralna :(
tracy261
11 września 2017, 20:27Ale nikt nie zabrania dodać czegoś świeżego - to nadal woda, a pije się trochę przyjemniej :)