Poniedziałek nowy dzień, nowy tydzień, nowe nadzieje... Tak i nie. Dziś miałam wizytę u lekarza, pomijając fakt,że się naczekałam i nabiegałam pomiędzy gabinetami..Dostałam kolejne skierowanie na rehabilitację, tym razem do ćwiczeń dorzucono kąpiel wodną :) A słowa lekarza jeszcze słyszę...Mimo,że od wizyty minęło ładnych kilka godzin. A co mi powiedział? Powiedział,że mała poprawa jest i daje mi kolejne skierowanie na rehabilitację i ... za dwa miesiące na kontrolę. Powiedział też,że jeśli na kolejnej wizycie nie będzie poprawy, to albo pójdziemy dalej w stronę rehabilitacji albo operacji!!!!! Tak !!! Operacji !! Nogi się pode mną ugięły :( Strach w oczach momentalnie. No ale póki co nie przyjmuje tego do wiadomości, teraz skupiam się na szukaniu terminu szybkiego na rehabilitację, bo gdzie pytam to terminy owszem ale październik listopad :( tragedia :( Podłamałam się nie ma co. Dobrze,że jutro mam wizytę u psychologa to będę mogła się wygadać :( Bo potrzebuje tego i to bardzo :( Dziś odwiedziłam też urząd pracy bo niestety dalej L-4 ciągnąć nie mogę :( więc pojechałam się odhaczyć i będę później się zastanawiała co dalej jeśli dostanę jakąś propozycję pracy. Pani widziała w jakim stanie jest moja ręka i mam nadzieję,że będzie wyrozumiała, przecież nie zrobiłam tego specjalnie. To tyle zawirowań dnia dzisiejszego. Jedyny plus tego dnia jest taki,że skończyliśmy robić barierkę na górze ;) i może już dziś dziewczynki będą spały w swoich pokojach ;) na podłodze tzn na materacach hehehe. Zobaczymy ;)
Miłego wieczoru życzę,ą teraz poczytam sobie co u Was :) Robaczki Moje heheh :*
annaewasedlak
6 czerwca 2017, 20:19Może jednak obejdzie się bez operacji to juz ostateczność. Fajnie ,ze wam się poszerzyło w domku. Pozdrawiam
aska1277
6 czerwca 2017, 20:27Mam nadzieję,że może kolejna rehabilitacja pomoże. Dziewczynki juz spały w swoich pokojach :) Dzis tez będą :) radość dzieci bezcenna :)
annaewasedlak
6 czerwca 2017, 20:33Prawda
PuszystaMamuska
6 czerwca 2017, 08:54Kochana a ja bym ciągle wierzyła w rehabilitację. Uwierz mi, ona naprawdę potrafi zdziałać cuda! Tego sie trzymaj i sie nie poddawaj!
aska1277
6 czerwca 2017, 20:02Tego się trzymam ;) ćwiczę sama w domu, w samochodzie jadąc, stojąc w sklepowej kolejce ;) wszędzie gdzie się da :D :)
angelisia69
6 czerwca 2017, 06:16Ej to naprawde niezle,myslalam ze moment ci sie polepszy,a tu ciagle rehabilitacje i jeszcze wizja operacji :/ ech..zapewne ktos "zyczliwy" z twojej rodzxinki skomentuje to po swojemu ze do roboty nie idziesz.Uzbroj sie na to i przemysl co mozesz jej "zgryzliwie" odpowiedziec,zeby nie tracic nerw :*
aska1277
6 czerwca 2017, 20:01Oj tak Kochana już życzliwa skomentowała :) hahahaha Póki co milczę, ale za chwilę wybuchnę i dowalę Jej,żeby najpierw spojrzała na siebie, schudła a później może oceniać moje życie :) :D
Barbie_girl
5 czerwca 2017, 23:17mam nadzieje ze jednak obedzie sie bez operacji ...
aska1277
6 czerwca 2017, 19:59Tez na to po cichu liczę ;) a jak to będzie nie wiadomo, trzeba czekać
.krcb.
5 czerwca 2017, 19:59a jest możliwość żebyś te rękę ćwiczyła nawet sama w domu ?
aska1277
5 czerwca 2017, 20:04Ćwiczę, ale sama nie jestem w stanie tego tak porozciągać jak rehabilitant to robi :)
tracy261
5 czerwca 2017, 19:54Mam nadzieję, że jednak rehabilitacja wystarczy. Trzymaj się cieplutko.
aska1277
5 czerwca 2017, 20:03Też bym tego chciała ;) Pozdrawiam :)
teologg
5 czerwca 2017, 19:40kurcze masz się z tą ręką, współczuję,trzymaj się dzielnie
aska1277
5 czerwca 2017, 20:00Niestety ale pozostaje mi czekać
cyganeczka01
5 czerwca 2017, 19:36Te terminy u nas to jakaś masakra,wszędzie trzeba czekać.Ja w miarę możliwości chodze prywatne.Bo na kse chorych to tylko mozna sie rozchorowac bardziej.Trxymam kciuki aby pacel wrocil to normalnosci.Jakbys byla blizej to bym ci pomogla,bo ja jestem z zawodu rehabilitantka.
aska1277
5 czerwca 2017, 19:47Uuuu to szkoda :( w miare mozliwości sama jakoś ćwiczę ale sama na tyle nie rozciągnę tego palca, tak jak rehabilitant. No nic musze czekać. Pozdrawiam