Witajcie w sobotnie południe :) Sobota to czas na porządki...ale nie tylko w domu, ale i w głowie.... Bo jak inaczej można nazwać fakt,że aby schudnąć, należy najpierw w głowie zrobić porządek... Przeanalizować wszystkie " za" i " przeciw"....
Ja staram się wrócić... znowu wrócić...Zawaliłam na kilka dni....Zawiodłam sama siebie...Ale wracam.
Powracam...z nową nadzieją... zdjęciami, zapiskami :) powracam JA :) Cieszę się bardzo... W sumie nie zgrzeszyłam jakoś specjalnie... Brak notatek przez 3 dni...to nie tragedia...O dziwo hmmm aż wstyd się przyznać, bo.... Bo wciągnęłam pół paczki czipsów i solidną garść żelek.... Właśnie w trakcie tych dni kiedy zapomniałam o notatkach... Ale wracam :) O dziwo... waga mimo @ i obżarstwa nie wzrosła...mimo tego,nie brałam się dziś za pomiary...ale nadrobię je za tydzień...
Miłego weekendu życzę :)
annaewasedlak
14 stycznia 2017, 18:23Tak sobota to ogarnianie domu i wszystkiego na co nie ma czasu w normalnym tygodniu. Kilka dni zdarza sięcoś zawalic ale wazne ze wracasz do walki. Pozdrawiam
aska1277
14 stycznia 2017, 18:25Powiedziałam sobie DOSYĆ :) i wiem,że warto będzie wrócić na dobre tory.... zanim się obejrzymy będzie ciepło i fajnie by było lepiej wyglądać ;)
annaewasedlak
14 stycznia 2017, 18:35Oto to zgaszam się z toba i pamiętam jak to lekko było gdy wagę mialam prawidłową.
Anita@Figura
14 stycznia 2017, 17:54Wracaj, powodzenia!!!
aska1277
14 stycznia 2017, 17:56Dziękuję....Również życzę powodzenia :)
roogirl
14 stycznia 2017, 15:11Bez poukładania sobie w głowie nawet nie warto zaczynać, szkoda czasu. Miłej soboty.
aska1277
14 stycznia 2017, 15:49Wzajemnie ;)
Anika2101
14 stycznia 2017, 14:53Dla mnie sobota to czas z rodziną zakupy na tydzień. Ja mam plan na miesiąc rozpisany i się tego trzymam. Porządki robię w tygodniu kiedy mąż w paracy a dziecko w szkole. Weekend jest i był tylko dla mnie rodziny i przyjaciół. Pozdrawiam
aska1277
14 stycznia 2017, 15:08Ja w tygodniu tez robię...ale sobota to taki czas kiedy można później wstać i na spokojnie ogarnąć ;) :*
Ewelina82kg
14 stycznia 2017, 14:36Sobota-Dzień sprzatania --- z kąd my to znamy...
aska1277
14 stycznia 2017, 14:45heheh :) ja własnie wywiesiłam pranie i przyniosłam drewno do kominka :)
angelisia69
14 stycznia 2017, 13:54skoro nie wrocila waga to sygnal ze nie zaprzepascilas a zrobilas chwilowa przerwe/reset!Niech ta chwila dla psychiki da ci na nowo duzo sily i motywacji bo jak sama wiesz WARTO!!Pokazalas nam tu jak ladnie z wymiarow spadlas,wiec moze warto sobie notesikowac dalej ;-) nawet tylko dla samej siebie.No i DODAC WARZYW :P
aska1277
14 stycznia 2017, 14:43Zgadza się :) Ty zawsze umiesz podnieść na duchu :) buziaki
CookiesCake
14 stycznia 2017, 12:43Dobrze że wracasz, a nie odpuszczasz! ;)
aska1277
14 stycznia 2017, 12:52Oj nie ma takiej opcji aby odpuścić :)