Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Oj się działo....


     Dziś mamy piątek... Dni od poniedziałku zleciały, nawet nie wiem kiedy...ale za to wiem jak.... :( 

Niestety dni nie mijały w spokoju, ani dobrej atmosferze...Poniedziałek? M pojechał w trasę... ja z wizytą u psychologa...Wszystko ok...Wtorek...wizyta z młodą w szpitalu,diagnoza skręcony i nadwyrężony nadgarstek...i ten dzień zapoczątkował burze.... oj tsunami raczej :( Kłótnia z M .... krzyki... z sumie z bezsilności... gdzieś zapodziałam pełnomocnictwo młodej ...a bez tego nie mogę iść z dzieckiem do lekarza...a tu ręka jak boli i puchnie to głowa mała....przewaliłam cały dom....i udało się znalazłam... szybko do szpitala....sprawa z ręką załatwiona....później to już było tylko gorzej... w sumie z głupoty taki dym ....Nawet nie miałam ochoty z M rozmawiać... Środa? Wcale nie lepiej... Jak M dzwonił to dawałam dziewczynkom telefon i z Nimi rozmawiał.... Ja czułam ,że nie mogę bo kłótnia będzie dalej... Młoda nie słucha, żyje w swoim świecie...Jak się do Niej mówi to się zawiesza :( A M mówi... " bo to dziecko " i tyle :( No i w sumie od wtorku nie rozmawiamy....Wczoraj jak wrócił do domu to spałam... nawet nie wiem kiedy wszedł do domu... :( Spałam po tabletkach jak zabita :(  A rano dziś... hmmm gdy coś mówił odpowiadałam...ale bez entuzjazmu :( wczoraj mi napisał,że musimy porozmawiać... Ja coś palnęłam,że to koniec naszego związku :( ale tak nie myślę :( w nerwach to napisałam ... Aż boję się tej rozmowy... o ile się odbędzie... i nie zasnę.... dziś.... 

To prawda...poniosły mnie nerwy... i żałuję... czasu nie cofnę....ale mogę zmienić bieg wydarzeń.... No nic pozostaje mi czekać na rozmowę... i mam nadzieję,że nie usłyszę,że to koniec.... :(

  • EfemerycznaOna

    EfemerycznaOna

    30 października 2016, 17:03

    Nie demonizuj, pogadacie i będzie ok :)

    • aska1277

      aska1277

      31 października 2016, 18:13

      :) raczej tak :) pozdrawiam :)

  • teologg

    teologg

    29 października 2016, 17:39

    pogadacie, wyjaśnicie sobie wszystko, jeśli się kochacie to wszystko będzie dobrze

    • aska1277

      aska1277

      29 października 2016, 17:52

      Nie ma innej opcji :) musi byc dobrze... heheh

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    29 października 2016, 12:47

    Wiesz czasem trzeba się w język ugryźć niż powiedzieć o jedno słowo za duzo. Tak to jest że gdy się kłócimy to chcemy drugą osobę zranić ale warto przemilczec pewne kwestie bo słów nie da się wymazać z pamięci. Myślę że będzie dobrze czego ci życzę i pozdrawiam

    • aska1277

      aska1277

      29 października 2016, 12:58

      To prawda słów nie da się cofnąć :( i to boli najbardziej.... Liczę na to,że będzie dobrze.... Musi być... :)

  • Anika2101

    Anika2101

    29 października 2016, 08:58

    Tydzień miałaś ciężki ! Mam nadzieję, że M zrozumie twoje zachwianie ,ale Ty powinnaś przeprosić jeżeli wyszło to od Ciebie a nie czekać na rozmowę. Słowa ranią bardziej niż czyny. Przecież chcesz być ze swoim partnerem. Musisz panować nad sobą związek to kompromis uważaj na siebie buziaki x

    • aska1277

      aska1277

      29 października 2016, 12:43

      Hmmm wczoraj miała byc rozmowa, ale wyszło przytulanie i nie chciałam tego psuć.... Dziś padną słowa " przepraszam " bo wczoraj się na to zbierałam i tak mi się dobrze zrobiło w ramionach M ,że zasnęłam :( Hmmm a tak z drugiej strony myślę sobie... skoro z M jestem dłużej niż byłam w mężem to chyba jakiś znak co ? :) pozdrawiam i słonecznej soboty :) bo taka u mnie jest ....

  • angelisia69

    angelisia69

    29 października 2016, 06:14

    wiesz kochana wspolczuje takich napinek i tego ze tracisz nad soba kontrole.Ale wiesz ze twoje wybuchy niestety negatywnie odbijaja sie na corach i one tez takie beda w przyszlosci.Na dodatek juz teraz daja sie we znaki bo wszystko w nie "wsiąka".Jak juz pisalam wczesniej jestes wspaniala mama,jednak dla dobra dziecka i faceta kontrolowalabym bardziej język i te twoje zlosci.Wyjdz lepiej sie w pole wyklrzyczec albo do lasu ale nie rob takich sytuacji w domu.Trzymam kciuki

    • aska1277

      aska1277

      29 października 2016, 12:41

      Staram się wychodzic a jeśli nie mam mozliwości wole przemilczeć w łazience.... :( Miłej soboty pozdrawiam :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.