Witajcie w ten deszczowy czwartek :) Dziś tradycyjnie zawiozłam dziewczynki do szkoły, później na chwilę weszłam do rodziców... w sumie tylko po to aby Mamę zabrać na zakupy. Tata? Milczał, nawet do kuchni nie wszedł. Poszłyśmy z Mamą na zakupy...później ja odprowadziłam Mamę pod klatkę i poszłam dalej na zakupy... po godzinie zadzwoniła do mnie Mama,abym przyszła. Z racji tego,że lało...to poszłam,a miałam godzinkę do odebrania dziewczynek. Wchodzę do domu i Mama mówi,że Tata się o mnie pytał. Dlaczego z Nią nie przyszłam z zakupów? Na to Mama powiedziała,że poszłam jeszcze coś kupić...a Tata na to,że baniak z wodą mi przyniósł...
Tak rozmawiałam chwilę z Mamą i powiedziała mi,że Tata żałuje tego co powiedział,ale nie wie jak ma do mnie zagadać... tym bardziej,że od poniedziałku u Nich nie byłam. Zobaczymy jak to będzie... może faktycznie zrozumiał. Jutro muszę i tak do Nich podejść oddać parasol... To może się przekonam ;)
Tak jak napisałam wcześniej dzień deszczowy...zimny...wietrzny... brrrrrr jednym słowem :) Ale serce moje się raduje, bo M wrócił z trasy :) Jak wszedł do domu przytulił mnie mocnooooooooooo :) i złe emocje ze mnie uszły. Ale ujdą na całego jak już przytulę się leżąc w łóżku :) Tak zwyczajne przytulenie :)
Zainspirowałam się kilkoma przepisami i zamierzam je sprawdzić :) Nutella z avokado, banana i kakao... kaszka manna z kokosem... Jeszcze trochę przepisów znalazłam ...Nie wiem czy to będzie smaczne ale może warto zaryzykować...A Wy próbowałyście? Jak wrażenia ?
To póki co tyle z dnia dzisiejszego.... Spokojnej nocki :) życzę :)
teologg
21 października 2016, 10:19z tatą pewnie zaraz się ułoży,a na razie ciesz się mężem :-)
aska1277
21 października 2016, 17:11Mam taką nadzieję,że się ułoży :) pozdrawiam :)
HiddenGirl
21 października 2016, 07:37Widzisz wiedziałam że się poprawi oby tak dalej :)
aska1277
21 października 2016, 17:10Dziękuję :) Mam nadzieję,że już będzie ok :)
Superbabeczka
21 października 2016, 06:29Uff...w koncu...to juz bedzie dobrze :)
aska1277
21 października 2016, 17:10Musi być :)
EfemerycznaOna
20 października 2016, 21:16No i widzisz, po burzy zawsze wychodzi słońce :)
aska1277
21 października 2016, 17:10Oby tylko nie było to przelotne ;) pozdrawiam :)
annaewasedlak
20 października 2016, 20:50Biedna ty byłaś przez te kilka dni tak się miotając imając żal do ojca. I twój połówek też na pewno przeżywał i jak jeszcze nie odbierałaś od niego telefonu. Dobrze ze zaczyna się sytuacja prostować. Pozdrawiam u mnie zimno ale nie padało.
aska1277
21 października 2016, 17:09Sytuacja się normuje ;) Na szczęście.... Oj tak Moja połówka była smutna,że nie odbierałam tel... ale dzielnie to znosił,a jak przyjechał do domu to mocno mnie objął :) I dziś przed wyjazdem do szkoły rano,też mnie gonił po domu i wołał " Kochanie chodz do mnie niech Cię przytule bo Ty teraz tego bardzo potrzebujesz : ) ale dziewczynki miały ubaw :)
annaewasedlak
21 października 2016, 20:12Oj to prawda a babci nie opowiadały o gonitwie albo koleżankom w klasie dzieci wszystko powiedzą wszystko cha cha
aska1277
22 października 2016, 15:41W szkole opowiadały :) wiadomo ale One wiedzą co mogą rozpowiadać... Wiadomo maja wytyczone granice co wolno wynieść z domu a o czym mówić sie nie powinno.
jamida
20 października 2016, 20:28Kaszke ja na jutro planuje ale z jabłkiem i kakao:P tak mnie cos naszlo hehe
aska1277
20 października 2016, 20:37A jak robisz taką kaszkę? :)
jamida
20 października 2016, 20:38Jutro mam zamiar sprobowac. Tak to raz na wodzie gotowalam.
aska1277
20 października 2016, 20:39Jakby co poproszę przepis :)
jamida
20 października 2016, 20:51Ja wszystko robie na czuja . Do owsianki tez wsypuje co popadnie
orchidea24
20 października 2016, 20:26udanego przytulania :D
aska1277
20 października 2016, 20:36Dziękuję :) pozdrawiam :*
Anika2101
20 października 2016, 19:57Nie jest czasami łatwo z rodzicami, mam nadzieję, że wszysko wróci do normy. Ciesz się miłym wieczorem z M pozdrawiam x
aska1277
20 października 2016, 20:08Oj właśnie tak zamierzam zrobić :) cieszyć się tym,że wrócił :) miłej nocki :*