Witajcie
Nawet nie wiem kiedy zleciało pół dnia dzisiejszego.... Godzina 16.40 na liczniku...ogólnie dzień mija spokojnie, bez niespodzianek i problemów...A to najważniejsze :)
Bardzo się cieszę,że udało mi się tak szybko znaleźć termin do psychologa, wiem,że teraz będzie tylko lepiej... Już podczas rejestracji pogadałyśmy sobie troszkę i popłakałam się...puściły hamulce...jakoś gdy mówię o braku zainteresowania ojca dzieckiem to łzy same mi lecą....sama Pani psycholog powiedziała,że rozwód jest gorszy od śmierci...To prawda...No ale jestem dobrej myśli..Że wizyty wyprowadzą mnie z tego stanu w jakim obecnie jestem....Że wróci moja dobroć w 100%....i moja cierpliwość...aj bo tej to mi brakuje...Ale chociaż staram się ....
Ćwiczeniowo dziś dzień zaliczony
- nożyce pion x 60
- nożyce poziom x 60
- unoszenie bioder x 40
- brzuszki proste x 60
- brzuszki skośne x 80
- wymachy nóg na leżąco x 40/40
- spinanie brzucha x 120
Póki co tyle u mnie....Miłego wieczoru życzę :)
jamida
8 września 2016, 23:22mi to w ogóle dzień zleciał jak z piczy strzelil. super ćwiczenia! u mnie dziś też było na maksa. trzymaj się !
aska1277
9 września 2016, 22:00Najważniejsze że dzień udany
EfemerycznaOna
8 września 2016, 19:22Przerobisz temat z psychologiem i zobaczysz będzie tylko lepiej.
aska1277
8 września 2016, 20:51Na to liczę ze będzie lepiej
olsons
8 września 2016, 17:03głowa do góry :) zazdroszczę aktywności u mnie słabo w tej dziedzinie :P
aska1277
8 września 2016, 17:10no ja staram się każdego dnia ćwiczyć..... tak sobie postanowiłam ;) Przecież jakoś schudnąć muszę ;) pozdrawiam