Nie ma to jak zaradny facet :) dzięki Panu M mam znowu kompa :) Nie wiem co ja takiego nabroiłam,ale ważne,że już jest :)
Tak jak w tytule, powracam z planem... Będę notowała co jem ( ale tym razem w osobnym zeszycie i może uda mi się kalorie liczyć) i postaram sie wstawiać dnia następnego..na dowód tego co wszamałam :) Dalej czekam na @...już dziś Pan M wybierał imiona...dowcipniś....
Samopoczucie hmmm nawet ok, mimo,że właśnie Pan M pojechał w trasę :( dziewczynki oglądają film na tvn o pszczołach :) a ja mam chwilę, aby nadrobić :) a jutro...rano wypad do miasta na zakupy i ogarnianie domku :)
A teraz życzę spokojnej nocki :)
annaewasedlak
18 lipca 2016, 10:51Ja własnie wróciłam z zakupów.Tez zapisuję co jem tak mi doradziła lekarka i wiem ile kalorii zjadłam i co zjadłam . Pozdrawiam
aska1277
18 lipca 2016, 14:10Właśnie wstawiłam pierwszy dzień... ale jak długo uda mi się liczyć kalorie? TEGO NIE WIEM... umiem notowac co zjadłam ale z liczenie kalorii to brak czasu :(
annaewasedlak
18 lipca 2016, 14:31To mniej wicej a nie ze 100% skropulatnością
aska1277
18 lipca 2016, 14:47nieeee no nie jest to ze 100% kalorycznością...bo bym oszalała jakbym miała ważyć i dokładnie liczyć :)
annaewasedlak
18 lipca 2016, 14:54Ja tak na oko mniej więcej liczę ile ma jedzenie kalorii ale jakbym każdy produkt miała liczyc i przeliczać to chyba moje odchudzanie na tym by się zakończyło cha cha
aska1277
18 lipca 2016, 15:25Dokładnie tak jak u mnie :) Chociaż kiedyś gdy byłam sama bez dziecka to liczyłam każdy gram :( i notowałam ale o były inne czasy... człowiek nie miał tyle obowiązków
orchidea24
17 lipca 2016, 22:25powodzenia. P.S. u mnie też były pszczoły :P
aska1277
18 lipca 2016, 14:09Chyba pszczoły opanowały kraj :)
annna1978
17 lipca 2016, 21:12Moje też o pszczołach:)
aska1277
17 lipca 2016, 21:15My już po raz n-ty to oglądamy :)