Tak sobota przed Nami... w sumie jeszcze chwilkę i się skończy... Dziś obudziłam się z potwornym bólem głowy...ale nic w tym dziwnego skoro wczoraj ostatni posiłek zjadłam około godziny 11.30....a później już nic ...poza lodem w wafelku... No i poszłam spać z bólem i wiadomo wstałam z jeszcze większym...
A jak mija sobota? Do dupy... Tak tak... wczoraj rozmawiając z Panem M, powiedział mi,że jutro tzn dziś musi odstawić auto do innego miasta bo jest w niedzielę zakaz no i się nie wyrobi...a z rana miał wywieźć złom...no i by wyszło na to,że cała sobota do bani....to nic nie planowałam...No ale jak się okazało...złom owszem wywiózł...no ale samochód odstawia jutro...No i co???? No i kuźwa...mogłam coś zaplanować...Wczoraj nawet włosów nie myłam bo wiedziałam,że dziś nigdzie nie jedziemy...a On mi oświadcza,że dziś nie odstawia auta i możemy gdzieś jechać...Teraz to niech się w nos ugryzie....To zaczęłam porządki robić...tak jak zaplanowałam...a do tego włosów umytych mieć nie muszę... Zjebał mi całą sobotę...Mało tego jutro będzie odstawiał samochód a popołudniu jechał ... no i tym samym niedziela też do dupy....noo a przyjechał wczoraj...i wczoraj też ciągle coś było załatwiane... Tak więc z Jego wizyty nic nie mamy z dziewczynkami :( Jestem wściekła... na dodatek jestem chwilę przed @ i bez kija nie podchodź... nawet się nie odzywam bo nie ma sensu...
Mam nadzieję, że Wasza sobota upływa miło :)
Emilia2510
10 lipca 2016, 11:25No z tymi chłopami własnie tak bywa.... Ale cóż zrobić?
aska1277
10 lipca 2016, 20:38Właśnie... tak to z Nimi bywa
annaewasedlak
9 lipca 2016, 17:54Szkoda że nie może cie weekendu spokojnie spędzić tylko ciągle jakieś sprawy się inne pojawiają . Może kolejny będzie wasz. Pozdrawiam
aska1277
10 lipca 2016, 10:30Niestety ....i dziś niedziela też odpada :( mało tego zasnęłam dopiero około 4tej a wstałam o 8mej i głowa mi pęka :( dzień z głowy