Tak z obecnej chwili... z moich myśli...Między mną a Panem S toczy się rozmowa...Odnośnie Jego obecnego stylu życia i bycia...Łapie okazję jaką się tylko da jeśli chodzi o kobiety...twierdzi,że kobiety nie chcą się wiązać...chcą tylko seksu...Oczywiście ja jestem innego zdania....sama jestem kobietą...Owszem są takie kobiety które nie chcą się wiązać,ale bez przesady,żeby nie było juz na ziemi kobiet które chcą poważnego związku, założenia rodziny??? No co nie ma takich??? Powiedział,że sam nie wie jak to się dzieje,że nagle lądują w łóżku... Rozmowa zaczyna się niewinnie i bach nagle łóżko...No i ja....przyznałam Mu się,że unikam z Nim własnie dlatego kontaktu... Bo jest w Nim coś co mnie hmmm sama nie wiem jak to nazwać,że ciągnie mnie coś do Niego? Może to mocne słowa...ale jest w Nim coś co...magnetyzuje...Sama nie wiem co to jest.... a może powodem jest to,że byliśmy ze sobą blisko? czy to ma jakiś wpływ? Nie wiem, nie umiem na to pytanie odpowiedzieć...a może nie chcę znać odpowiedzi?!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
angelisia69
28 kwietnia 2016, 06:10dziwne relacje miedzy wami,i dziwne ma zalozenie co do kobiet :/ ale chyba wam dobrze ze soba skoro nadal trwacie a ty ciagle o nim wspominasz
aska1277
28 kwietnia 2016, 15:15To jest chyba przyjaźń...wiesz duzo wiemy o sobie...duzo razem przeszliśmy...