Witam w ten niedzielny poranek. Samopoczucie hmm ok chociaż bez szału. Po sniadaniu sanatoryjnym poszlak na godzinny spacer,ajj bolalo. Po tej godzinie mój kręgosłup bolal że lewdo weszła na 4 piętro w ośrodku. Nie mogłam nawet butów zdjąć,ból straszny. Położyła się i tak sobie leże. Czytając co u Was ciekawego się dzieje. Nie wiem czy dziś mnie rodzinka odwiedzi,bo wczoraj troszkę z Panem M się pokłóciłam.
No nic ją dalej poczytam co u Was. A tymczasem życzę udanej niedzieli :)
ewela22.ewelina
10 stycznia 2016, 18:59oby przestało bolec... :)
aska1277
10 stycznia 2016, 19:13Lekka poprawa jest ale jak dla mnie za mała..
angelisia69
10 stycznia 2016, 11:48mam nadzieje ze na darmo tam nie siedzisz i wkoncu jakas poprawa zdrowka bedzie.Troszke lipnie ze az tyle czasu bez rodzinki,ale w koncu nie jestes na wakacjach tylko na leczeniu,wiec trzeba poswiecic cos kosztem czegos.Udanej niedzieli