No to przyszedł ten dzień.... piątek 13go....a Wam jak mija ten dzień? Czy jesteście przesądni? Czy obawialiście się tego dnia?Czy może ze strachu zamknęliście się w domu?
Mi póki co dzień mija ok...Tzn nie ma szału, ale też nie ma tragedii... No może poza tym,że szukałam dziecka po całej szkole i nikt nie wiedział gdzie jest... miała być w świetlicy ale tam Jej nie znalazłam....Boże jaka wściekła byłam, zła.....dziecko zaginęło i nikt nic nie wie?! Szkoła okamerowana a tu nie ma śladu dziecka? Strach mnie ogarnął... No ale znalazła się to najważniejsze. To taki mały incydent tego dnia,poza tym dzień mija spoko. Pan M w Szwecji nie wiem czy dziś wjedzie na prom, nie wiem kiedy będzie w domu...Ale przestałam się zamartwiać,bo oszaleję...Ma neta to zamiast napisać, w jakim kierunku jedzie to nie bo po co, lepiej pretensje mieć ,że nie odbieram tel ( wiadomo gdybym słyszała to bym odebrała )... achhhh faceci....My kobiety mamy inny tok myślenia :)
Wagowo wyglądam chyba ok.... raz w górę raz w dół....hihi @ daje o sobie znać :)
anejka75
13 listopada 2015, 19:02U mnie ok znowu impreza..... Boli mnie nadgarstek ale nie zepsuje mi to zabawny nawet w piątek13 :-)
anejka75
13 listopada 2015, 19:00Komentarz został usunięty