No jak mogłam zapomnieć o aktywności.... była, była.....dziś za mną kolejny dzień wyzwania czyli dzień 16 ty czyli 70 brzuszków, 70 przysiadów, 40 nożyc pionowych i 40 nożyc poziomych. Dodatkowo 10 minut ćwiczeń na brzuch i krokomierz policzył dziś 15052 kroki ( łącznie 9,93 km, zrzuconej masy 129 g i spalonych 903 kcal ). Uważam że jest ok. Dzisiejsze ćwiczenia na brzuszek dały mi popalić....czułam brzuchol.... oj czułam. Jestem z siebie zadowolona, ponieważ to już 16 ty dzień wyzwania i daję radę jeszcze.....półmetek za mną.......jeszcze tyle samo przede mną....hmmm myśli miewam różne, czy aby dam radę...?! Nie wiem... będę się starała, nawet gdybym miała wykonać mniej powtórzeń to i tak będzie sukces jeśli chodzi o długość wytrwania w wyzwaniu.
A jak u Was z silną wolą i wytrwałością???!!
Grubaska.Aneta
23 czerwca 2015, 23:58A ja padam na pyszczek :/
sylwus290977
22 czerwca 2015, 20:01Ja dzis zmierzylam sie z kilerem i udalo sie wolniej oczywiscie jak ewa ale dotrwalam do konca do tej pory robilam model lok i turbo wyzwanie na zmiane:)a ty super tyle wszystkiego:)
aska1277
22 czerwca 2015, 20:03No jakoś się udało :) ale i Ty dałaś radę super :)