No i zdecydowałam się po 5ciu dniach wybrać się w końcu do jakiegoś lekarza,a że dziś niedziela to tylko zostaje mi pogotowie... i tak też uczyniłam. miałam juz jakieś wizje że z pogotowia mnie odwiozą do szpitala, masakra jakaś. ale od początku, od kilku dni czuję się kiepsko, duszności, moge zrobić tylko do połowy wdech, kłucie w klatce, masakra:(:( na pogotowiu nic w sumie groźnego nie stwierdzono, raczej na tle nerwowym, ale cóż nerwów u mnie nie brakuje, ale u kogo ich nie brakuje. kurcze ale po prostu tak się bałam że szok :( zapisała mi jakieś tabletki jutro wykupię.
a tak reszta dnia w sumie ok mija, pogoda nawet ładna, chociaż tak jakby miało sie na padanie. jedzeniowo troche popłynęłam, jakieś 10 kostek czekolady i 5 cukierków w czekoladzie. achhhhhhh te NERWY :( a teraz nadchodzi wieczór i czas przemysleń :( ajjjjjjjj jak ja nie lubie samotnych wieczorów i nocy :(, bo wtedy do głowy jakieś głupoty mi przychodzą.strasznie nie lubię..........a na wieczór chyba zjem sobie loda, za ten straszny koszmar na pogotowiu...a co tam od loda nikt nie umarł, zjemmmmmzimnego algide :) a co tam nie będe sobie żałowała i obejrze jakiś film chyba,w końcu jutro wolne to dziś mogę sobie troszkę dłużej posiedzieć :):)
TYMCZASEM SPOKOJNEGO WIECZORU
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
evelevee
19 sierpnia 2013, 09:01każdemu się należy chwila relaksu i odpoczynku o dietetycznych rygorów :)
Niecierpliwa1980
19 sierpnia 2013, 08:53Odpoczywaj i wracaj do sił!