Witajcie Vitalijki
Dziś minął jeden dzień odkąd dodałam swój wpis i zdjęcia na Vitalii. Jestem bardzooooo pozytywnie zaskoczona, ponieważ nie spodziewałam się tylu miłych słów wsparcia. Oczywiście zdarzyły się też negatywne w stylu "i tak nie schudniesz" - nie wiem, czemu mają służyć, nie rozumiem ich, czy to zazdrość, czy co? Za pozytywne komentarze bardzo Wam Kochane dziękuję, jesteście dla mnie naprawdę jeszcze większą motywacją. Dziś kiedy mąż jadł kebaba ciężko było mi się powstrzymać żeby nie wziąć chociaż gryza, ale pomyślałam, że będę musiała tutaj się do tego przyznać no i jakoś pokonałam pokusę.
Wpisy będę dodawać systematycznie (postaram się codziennie), bo widzę że to pomaga w kontroli nad sobą.
Jeśli chodzi o dietkę to myślę, że dzisiejszy dzień można uznać za udany, nie będę opisywać dokładnie, co jadłam i w jakiej ilości, ale od jutro postaram się zrobić fotomenu.
Pomiary i ważenie będę robić co tydzień.
Wpisy będę dodawać systematycznie (postaram się codziennie), bo widzę że to pomaga w kontroli nad sobą.
Jeśli chodzi o dietkę to myślę, że dzisiejszy dzień można uznać za udany, nie będę opisywać dokładnie, co jadłam i w jakiej ilości, ale od jutro postaram się zrobić fotomenu.
Pomiary i ważenie będę robić co tydzień.