Witajcie kochane
Praktycznie cały tydzień juz za nami , bo już piątek a minoł on tak kalori nie liczylam , nie ćwiczyłm chumoru tez nie miałam .Wogóle wszystko na nie więc nawet dobrze że się już kończy . Wekend nie zapowiada sie lepiej szwagier ma urodzinki więc będzie imprezka , znowu jedzenie . Starałam się jeść mniej ale to nic nie daje więc musze chyba się wżąść za pożądną diete . i do tego ćwiczonka bo nic z tego odchudzania nie będzie .
Więc od poniedziałku start i niema to tamto dietkuje i koniec .
Miłego wekeendu życze
okitoki
7 lutego 2009, 22:04Wytrzymała byś;)))Dużo pije wody i nie chce mi się jeść,a czasem jak się zajmę czymś to czas tak szybko leci,np.pedałowaniem na rowerku,to jest mój pożeracz czasu hi hi hi.Wydaje mi się ,że może żołądek mi się troszkę skurczył;)Życzę powodzenia w poniedziałkowej diecie i trzymam mocno kciuki &&.Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli