Poniedziałek minoł dietkowo i nie było słodyczy .Wreszcie powolutku a do celu staram się staram .
Tak samo było wczoraj we wtorek choć skusiłam się na drożdżówke ale była rano więc wielkiego wpływu na wage nie miała .
Ostatnio do łask wraca rowerek i skakanka wczoraj ukręciłam 10km i uskakałm 500skoków.
dziś
śniadanko serek ziarnisty z rzodkiewką i pomidorem 2 kromki chrupiego chleba
obiadek chudy bigosik z kawałkami piersi kurczaka
podwieczorek jogurt
kolacja kefir z truskawkami
do tego rowerek i skakanka
To na razie tyle