Witajcie słonka
Jestem z Wami cały czas, dietuję i dobrze mi idzie. W pracy też jestem wytrwała, koleżanki kupują co dzień coś "do kawy", ja kawy nie pijam więc idę do swojego pokoju i czekam aż skonsumują ... ale czasami jestem silna i mnie to nie rusza.
Co do mojego M nadal piwkuje, nic nie mogę na to poradzić, ani groźbą i prośbą ...
Co do życia wszystko dobrze, w pracy się układa, w domu jest jako tako. Ale to chyba u każdego szczęśliwe są tylko chwile, a życie to wieczna huśtawka!!!
Mały zdrowy, muszę go gonić do lekcji, a on biedaczek czuje wiosnę i cały czas bawiłby się na podwórku, no ale obowiązki wzywają.
Obejrzałam dziś moją ukochaną "Dynastię Tudorów", uwielbiam ten serial tak, czytam romansidła historyczne typu Harlekin, czasami to płytkie historyjki, ale pomiędzy inną literaturą znajdują się i te książki. Cóż potrzebuję czasami trochę romansideł, nie mam tego za wiele w życiu i dlatego sięgam po tego typu lekturę. Lubię "Lalkę", "Nad Niemnem", "Emancypantki", "Pamiętniki Wacławy" itd. Lektura książek pochłania mnie zupełnie. A mój M mówi do mnie w ten oto sposób "nie czytaj tych książek, bo już całkiem Ci się w głowie popier ... oli" I taki z niego człowiek, ale tego mi nie odbierze. Sfera mojej głowy, i moich marzeń jest moją osobistą i głęboko schowaną sprawą! Nikt mnie nie zna do końca, nawet on nie wie wszystkiego i lepiej, im mniej wie tym dłużej żyje i lepiej śpi, a poza tym lekka doza niedomówień i tajemnicy też jest wskazana.
Menu
w pracy - sałatka brokułowa (pojemniczek średni i jadłam jego zawartość (sałatkę) przez cały dzień, gorący kubek żurek, kubek herbaty czerwonej, zielonej, litr wody,
w domu - talerzyk sałatki brokułowej, jajecznica ze szczypiorkiem, kubek posłodzonej herbaty czarnej z cytryną;
Dobranoc słonka!!!
P.S. Martwię się bo @ się spóźnia, zobaczymy co dalej ...
JustynaBrave
25 marca 2011, 01:51przechodziłam ostatnio przez spóźniający się @... Współczuję! a co do harlekinów, też swego czasu je pochłaniałam :) może i płytkie, ale za to rozluźniające ;)
julka945
24 marca 2011, 23:03też tak mówię, iż im mniej sie wie tym lepiej śpi... ;) no widze bardzo ładnie sie 3masz i bardzo sie z tego cieszę! oby tak dalej kochana :) 3maj sie :))
magpie101
24 marca 2011, 13:03Ladnie Ci idzie ale dodaj do dietki troche miesa.
Bozena4
24 marca 2011, 09:53Trzymaj się, zaglądam do Ciebie i podziwiam ja tez muszę postawić sobie cel tak jak ty. @ to norma bunt organizmu dla mnie to mało jesz w domu dodaj z 10 dag gotowanego mięsa
irysek68
24 marca 2011, 09:13Temu twojemu mężowi chyba już nic nie pomoże,jak ty z nim wytrzymujesz?Co do książek to dobrze jest poczytać czasami coś lekkiego na poprawę nastroju.Powodzenia.
keli1979
24 marca 2011, 06:38temu Twojemu M., co za dziad ... jakie On ma IQ ??? chyba poniżej normy dla debila ... na tym poprzestanę ... nie będę się powtarzać, co ja bym zrobiła (co zrobiłam), Kochanie, masz dopiero 30 lat, zastanów się czy chcesz kolejnych 40/50 lat spędzić z tym dziadygą, jaki wzór ma Twój syn???
Goska1978
24 marca 2011, 05:57Bedzie dobrze z @.to raczej normalne przy diecie.Fajnie Ci że lubisz czytać książki ja nigdy nie czytałam no może kiedyś Harlekiny.hehe.Asiu napisz przepis na sałatke brokułową.buziaki i nie martw sie M.miłego dnia