Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piwo



MENU:

śniadanie - Activia
obiad - ziemniaki z koperkiem trochę mięsa z pieczeni, buraczki
kolacja - sałatka jak zawsze trochę sałaty, pół cebulki, 2 ogórki konserwowe, trochę kiełbasy, jogurt naturalny

Rozmawiałyśmy dzisiaj z moją przyjaciółką dlaczego nasi faceci tak kochają browar?
Co Wy na to, bo ja już jestem bezsilna i dzień w dzień znoszę tą pijaną mordę.

  • Pyniowa

    Pyniowa

    31 stycznia 2011, 22:49

    Mój ostatnie piwo wypił w wakacje, wódeczkę w Święta Bożego Narodzenia a szampana w Sylwestra... Na całe szczęście nie patrzę na zalaną gębę, ale za to głodną, bo też się odchudza... nie wiem co gorsze :)

  • JustynaBrave

    JustynaBrave

    30 stycznia 2011, 18:23

    od czasu do czasu lubię sobie piwko posączyć, ale dzień w dzień bym chyba rady nie dała :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.