No tak jak w temacie coraz blizej.Do planowanej daty porodu zostaly cale 2 dni .Termin na sobote….Wczoraj bylam na kontroli .Wszystko dobrze .Waga dzis w domu mnie przerazila 99,5 kg.....fakt moze wiecej jem szczegolnie rano na sniadanie ale potem potrafie tez nic nie jesc do obiado-kolacji…..W poniedzialek bylam jeszcze na zakupach rowerem….Wczoraj sporo sie nachodzilam bo ta kontrola a niestety nie mamy samochodu...boli mnie na dole ze ciezko chodzic…. No i te uciski na rzebra...to mi najbardziej doskwiera...Teraz kazdy dzien jest wielka niewiadoma…..Mój sie ze mnie smieje,ze nawet nie umiem wstac jak siedze…..heheh Faceci..Ogólnie to ja tez nie potrafié spokojnie usiedziec wiecznie cos robie...Torba spakowana….i to czekanie jak na razie nie mysle o tym.Mam nnadzieje ze Mala nie bedzie kazala na sibie zbyt dlugo czekac…Mam nazdieje ze poród pójdzie sprawnie….,bez komplikacji….Tu w Nl...gdy sie rodzi w szpitalu i wszytko ok to po 2 godz wraca sie do domu….Przychodzi opieka poporodowa i pomaga,,,,,chyba boje sie najbardziej tego powrotu do domu z taka mala kruszynka…..trzymajcie kciuki za nas ,,,,,
Przepraszam za brak Pl liter ale piszé z komputera Mojego……
Pozdrawiam
LisekDzikusek
2 listopada 2018, 11:57Na zakupach rowerem przed samym rozwiązaniem? Musisz mieć świetną kondycje. Ja bym się bała o równowagę z tak dużym brzuszkiem. Trzymam kciuki za jak najmniej bolesny poród bez komplikacji. Powodzenia! Daj znać jak będziesz już po.
malicka5
2 listopada 2018, 09:06Spokojnego porodu.
muguet1
1 listopada 2018, 08:55Powodzenia!
MOniKA2708
1 listopada 2018, 06:31Szczesliwego rozwiazania :*
dagma
31 października 2018, 21:53Asia trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie. Pewnie następny wpis dodasz już po powrocie z malutka :)) pozdrawiam
Naturalna! (Redaktor)
31 października 2018, 21:01boisz się? trzymam kciuki i pozdrawiam :)
Moniczka2209
31 października 2018, 20:01trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie. oby poszlo szybko i malutka nie kazala dlugo na siebie czekac :) pozdrowienia. sciskam:)
Berchen
31 października 2018, 19:00Zycze duzo zdrowia i by szybko i sparwnie wszystko poszlo. Wymagaj od "swojego" zeby tez uczestniczyl we wszystkim , bo bedzie ci za ciezko, powodzenia (u mnie maz jako pierwszy kapal dzieci - ja balam sie w pierwszych dniach:):):) , pozniej juz bylo ok:)
Mila&Timeo
31 października 2018, 15:24Trzymam kciuki i wszystko bedzie dobrze. Niech ten Twoj Ci tez pomaga przy dziecku jak sie pojawi. Pamietaj, zebys nie szczedzila czasu na wlasny sen.
silvie1971
31 października 2018, 15:19Trzymam kciuki!!!