Witajcie
Na początek to powiem,że nie wytrzymałam i po pracy znowu zdrobiłam test.Wynik negatywny.tak sobie myslę czy po dwóch tygodniach da się coś wykryć.Tak,musze się wam do czegoś przyznać,dwa tygodnie temu była impreza itd.I teraz panikuję,nie chce sobie zmarnować życia przez jedną noc,bo on się nie odzywa.Wiem co pomyslicie i powiecie,jestem głupia idiotka,i zmienicie teraz zdanie o mnie.
Dieta zachowana obiad do kitu,pirre za wodniste,ryba spalona w mikrofalówce.Nie wiem co się ze mną dzieje.Miałam iść do centrum ale może jutro pójdę.Dziś sie nachodziłam znowu 3 godziny na szklarni więc i sporo kalorii spalonych.
Ten przez którego wczoraj się tak zdenerwołałam napisał mi przepraszającego smsa z rana-widać jednak sie opłaca czasem olewać faceta.Niech on mi pisze teraz.
A reszta bez zmian.Dzieki za miłe słowa otuchy i pocieszenia.....
ajwony
9 listopada 2009, 17:05ooo cos internet mi zaszwankował i wysłało tyle razy przepraszam :(
ajwony
9 listopada 2009, 17:03a tobie sie spóżnia @ czy jesteś jeszcze przed???
ajwony
9 listopada 2009, 17:01a tobie sie spóżnia @ czy jesteś jeszcze przed???
ajwony
9 listopada 2009, 17:01a tobie sie spóżnia @ czy jesteś jeszcze przed???
parejka
9 listopada 2009, 15:57ja nikogo nie będę oceniać;)mam nadzieję że wszystko będzie ok.
parejka
9 listopada 2009, 15:56ja nikogo nie będę oceniać;)mam nadzieję że wszystko będzie ok.
kesi2610
9 listopada 2009, 15:55kochana nie masz sie co martwic teraz te testy sa bardzo dokładne jak my sie staralismy o Maciunia to juz po tygodniu sobie test zrobiłam i juz było widać:) wiec jak po 2 tygodniach zrobiłaś i nic wiec jest oki:)