Dziś zapowiada się samotny wieczór no ale nawet się tym nie przejmuję.
Dzień minął jak do tej pory miło.
W pracy do 12.
Potem zakupy i 2 pralki prania.
Obiad,sprzątanie
i spotkanie.
Menu na dziś.Myślę,że jest wzorowe
płatki z jogurtem,mała miseczka
jogurt
sałatka grecka miseczka
0,5 małego melona polanego jogurtem.
Jestem zadowolona z menu.Bo jak do tej pory idzie mi całkiem dobrze.
Waga powoli spada od czwartku równe 1 kg....Oby tak dalej....
Popołudnie miłe.Kiedyś do mnie pisał Xavier no i dziś znowu.Chciał do mnie wpaść ale umówiliśmy się w parku....Spotkaliśmy się,porozmawiali śmiał się ,że szuka dziewczyny Polki.Hehe a ja się z niego śmiałam,że jak za rok nie będę miała z kim iść na wesele do siostrzenicy to zabiorę go do Polski.....
Ogólnie nastrój lepszy...Z S się dziś nie spotkam bo pracuje do późna.....Jak mi wczoraj to powiedział to ja mu na to dobrze,dobrze chyba był zdziwiony,że się nie buntuję....Ale muszę do niego zadzwonić bo ma dziś imieniny.....
Ostatnio w pracy czytam fajną książkę "Dziwna i piękna opowieść o Percy Parker"-polecam.
A wieczór przed telewizorem i może jakaś maseczka...
Pożyjemy zobaczymy....a jutro znowu do pracy....
Od poniedziałku wprowadza się nowy chłopak-całkiem przystojny hehe,no ale jak będzie się z nim mieszkało to się dopiero okaże.
Udanego weekendu Laseczki.
Pozdrawiam
Dana40
30 czerwca 2013, 13:18Pozdrawiam!
Mandaryneczka
29 czerwca 2013, 19:42udanego weekendu Kochana, szkoda, ze dzisiaj sama jestes ale przynajmniej odpoczniesz:)