dziś był spokojny dzień w pracy mimo 10 godzin.
Około godz 8,30 zaczeło mi się robić gorąco,twarz lodowata czułam,ze zaraz się przewrócę.Poszłam się napić wróciłam na maszynę i znowu....usiałam wstałam ale już nie dałam rady i poszłam Martinowi powiedzieć,ze musze na chwilę usiąść bo się słabo czuję,przyniósł mi wodę.Posiedziałam a potem po przerwie o 9 już się dobrze czułam.Nie wiem co mi było czułam,że zemdleję....Martin powiedział czy nie lepiej bym pojechała do domu ale ja chciałam zostać.Nie wiem skąd mi się to wzięło.
Inne sprawy - to rozmawiałam z bratem i ma pogadać z moją siostrą i szwagrem co oni wyprawiają itd.....(nie chcę pisac o co chodzi dokładnie)ale potrafią mi podnieść ciśnienie.
A co do S to w końcu wybuchnęłam i powiedziałam co myślę (resztę zatrzymam do siebie)
Cieszy mnie,ze waga spada właśnie zjadłam obiad makaron z warzywami....
Miłego wieczoru.
malicka5
19 lutego 2013, 07:45Takie zasłabnięcie może wywołać jajeczkowanie; sprawdź na jakim jesteś etapie cyklu. Mnie też się czasem tak przydarza. Trzeba w porę wziąć No-Spę; cudownie rozkurcza mięśnie i ból przechodzi. Ale jak to nie to, to powinnaś dokładniej przeanalizować swoją dietę. Może tu coś nie gra? Przecież chudniesz; może za szybko?
deli9997
18 lutego 2013, 23:22oj... dbaj o zdrowie!
domanika
18 lutego 2013, 21:30Kurcze Kochana, zmartwiłas mnie tym zasłabnieciem:( mam nadzieje, ze juz wszystko ok? i dobrze sie czujesz??
Jenna92
18 lutego 2013, 20:41mam tak samo z tym słabnięciem, ale na badaniach wszystko dobrze miałam ;/
MajowaStokrotka
18 lutego 2013, 20:36Może to chwilowy spadek ciśnienia...Mnie też się tak czasami zdarza.
ulka28l
18 lutego 2013, 20:15uważaj na siebie!!! i dbaj o zdrowie; pozdrawiam Cię serdecznie
poziomka1905
18 lutego 2013, 20:06matko jedyna, Asiu ty uwazaj na siebie.. caly ten stres wychodzi teraz w takich sytuacjach jak oslabniecie :( odpoczywaj wiecej !!! pozdrawiam !